Fasola przywędrowała do Europy dzięki Kolumbowi. Najpierw dotarła do Hiszpanii i tam doceniono ją najbardziej. Jest bogatym źródłem białka i witamin, dlatego warto ją spożywać chociażby pod postacią fasolki po bretońsku. Także pomimo, że fasolka po bretońsku jakiś czas temu była, to dzisiaj po raz kolejny inny przepis.
Składniki:
1kg dużej fasoli (najlepiej Jaś), 0,8kg kiełbasy cienkiej, 0,4kg wędzonego boczku, 3 cebule, koncentrat pomidorowy, kostka rosołowa, 3 ząbki czosnku, majeranek, 5 listków laurowych, 8 ziarenek ziela angielskie, pieprz ziarnisty, sól, pieprz.
Sposób przygotowania:
Fasolę przygotowujemy najlepiej poprzedniego dnia wieczorem. Płuczemy w ciepłej wodzie i zalewamy wodą (ok. 2l). Zostawiamy na noc lub jeśli tego samego dnia na 12 godzin. W dużym garnku smażymy kiełbasę i boczek pokrojone w dużą kostkę.
Dodajemy cebulę pokrojoną w połówki plasterków – dusimy do uzyskania złotego koloru. Wlewamy do zawartości garnka ok. 2 litry przegotowanej wody z kostką rosołową, dodajemy odsączoną fasolę i całość gotujemy z dodatkiem czosnku, ziela angielskiego, pieprzu, liści laurowych i soli.
Gotujemy ok. 40 minut. Następnie dodajemy koncentrat pomidorowy i majeranek. Gotujemy jeszcze przez 20 minut i podajemy na gorąco.
Smacznego!
Ostatnio:
zupa ogórkowa
Barszcz czerwony
Łasuch jest łakomczuchem a do przepisów ma wszelkie prawa, jakby ktoś dociekał.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości