Za oknem tgeo nie widac, ale Święta już tak niedługo, że menu trzeba ustalać :) Takze dzisiaj kolejny przepis na pyszny deser, jakim jest pascha. Przepraszam, to będzie deser ala pascha. Ukłon w stronę Xiężnej, która w komentarzach podała przepis na prawdziwą paschę. Mozemy założyc, że moja pascha to taka oszukana :) Ale mi smakuje i na pewno będę ją robił, bo pomino, że stosunkowo niedawno przyjęła się w naszej kuchni to ją bardzo lubię.
Składniki:
1,5 kg prawdziwego twarogu, 0,5 szklanki śmietany 30%, 0,5 kostki masła, 1 szklanka cukru, 4 żółtka ugotowanych na twardo jaj, 2 łyżeczki olejku waniliowego, bakalie: rodzynki, skórka pomarańczowa i cytrynowa, orzechy włoskie drobno pokrojone (pół szklanki), płatki migdałów (pół szklanki).
Sposób przygotowania:
Twaróg, najlepiej tłusty przepuszczamy przez maszynkę (2 razy) i odsączamy przez gazę.
Następnie ucieramy masło z cukrem i dodajemy do niego stopniowo rozkruszone żółtka, ser i śmietanę. Całość dokładnie mieszamy na jednolitą masę.
Na koniec dodajemy bakalie i olejek migdałowy. Jeszcze raz mieszamy i wkładamy do foremek nasmarowanych olejem dokładnie upychając. Gotowe paschy wkładamy do lodówki na kilkanaście godzin.
Po upływie dłuższego czasu wyjmujemy je z lodówki, odwracamy do góry dnem i wykładamy na talerze. Możemy je podawać polane sokiem owocowym.
Smacznego.
Łasuch jest łakomczuchem a do przepisów ma wszelkie prawa, jakby ktoś dociekał.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości