Witold Jurasz Witold Jurasz
1962
BLOG

Polska bomba atomowa?

Witold Jurasz Witold Jurasz NATO Obserwuj temat Obserwuj notkę 25

Członek Zarządu Ośrodka Analiz Strategicznych Krzysztof Rak w tekście opublikowanym na stronie onet.pl (http://wiadomosci.onet.pl/kraj/polska-bomba-atomowa-mit-czy-rzeczywistosc/gbl1lp) zastanawia się nad przystąpieniem Polski do programu NATO Nuclear Sharing i tym samym pośrednim wejściem przez nasz kraj w posiadanie taktycznej broni jądrowej. Polecam lekturę.

Osobiście podzielam filozofię stojącą za myśleniem Krzysztofa - warto myśleć w kategoriach nie stricte obronnych, a w kategoriach odstraszania. To się skądinąd w jakimś stopniu dzieje, czego dowodem jest zakup rakiet JAASM dla naszych F-16 i pomysł kupna rakiet samosterujących Tomahawk. Kilka razy pisałem o tym, iż w relacjach z Rosją filozofia "deeskalacji" do niczego nie prowadzi.

W tym konkretnym przypadku mam wątpliwość na ile pomysł K. Raka jest realny - patrząc na nasze sukcesy w ściąganiu do Polski konwencjonalnych sił amerykańskich (że nie wspomnę o legendarnych już "dwóch ciężkich brygadach NATO") trudno być optymistą. Z drugiej strony - coś, co nie jest realne dzisiaj, może stać się realne za kilka lat.

Aby stało się jednak realne Polska musi opracować skuteczny program lobbingu w Stanach Zjednoczonych. Warto w mojej ocenie rozważyć np.:
1. wynajęcie profesjonalnych lobbistów - to jest oczywiście kosztowne, ale uważam, że "nie stać nas na to, by nas nie było na to stać";
2. aktywizacją Polonii amerykańskiej - aby to było jednak realne warto by i w Polsce główne siły polityczne osiągnęły choć minimalny consensus odnośnie do tego, czy Polonia ma być naszym narzędziem w USA, czy tylko przedmiotem gry politycznej pomiędzy siłami politycznymi nad Wisłą;
3. łączenie kupna broni i systemów uzbrojenia z obecnością amerykańskich sił w Polsce. Powyższe nie jest w mojej ocenie realne w odniesieniu do już ogłoszonych przetargów na śmigłowce transportowe i uderzeniowe ani też programu Wisła (tj. budowy systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej średniego zasięgu), ale może warto pomyśleć nad przystąpieniem do programu F-35 - ale w tym już wypadku określając wyraźnie nasze oczekiwania.

Zwolennik realpolitik, rozumianego nie jako kapitulanctwo, a jako coś pomiędzy romantyzmem nieliczącym się z realiami, a cynizmem ubierającym się w szaty pozytywizmu. W blogu będę pisał głównie, aczkolwiek nie wyłącznie, o polityce zagranicznej. Z przyjemnością powitam ew. komentarze, również te krytyczne, ale będę zobowiązany za merytoryczną dyskusję - choćby i zażartą, byleby w granicach dobrego smaku.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka