W liście otwartym do marszałka Dorna, prof. Sadurski odpowiada na jego odezwę do wykształciuchów. Zabiera głos jako wykształciuch, a zarazem przeciwnik PiS. Zresztą - jak wynika z treści listu - dla profesora są to pojęcia niemal równoznaczne. Skoro zatem wykształciuch musi być jednocześnie przeciwnikiem partii rządzącej, ja mogę się wypowiedzieć wyłacznie jako jej zwolennik.
Profesor Sadurski: "Powiem wszakże więcej: by głosować na PiS trzeba nie tylko zacisnąć zęby, ale także zatkać nos i wyłączyć rozum..."
Ośmielam się zwrócić uwagę Pana Profesora, że to samo napisałem o wierzących a niemyslących wyborcach PO, przy czym ja próbowałem udowodnić swoją tezę, Pan natomiast przyjmuje bezmyślność zwolenników PiS za dogmat - jedynie słuszny oczywiście.
Profesor Sadurski: "Zmarnowaliście dwa lata na zarządzanie przy pomocy celowo generowanych kryzysów i politykierksich sztuczek, nie dokonując żadnych poważniejszych reform strukturalnych Polski w dziedzinie np. dalszej prywatyzacji, opieki zdrowotnej czy edukacji. Polska rozwijała się - na szczęście - mimo Waszych niekompetentnych rządow."
A zastanowił się Pan Profesor, dlaczego Polska nie rozwijała się na nieszczęście, kiedy u władzy byli Pana kompetentni koledzy z UW/PO/AWS-TKM/LiD* ?(* -niepotrzebne skreślić).
Profesor Sadurski: "Ale to nie powód, by na Was głosować."
Skoro nie ma powodu, aby głosować na tych, którym nie do końca udało się naprawić zegarek, popsuty przez poprzedników, to tym bardziej brakuje racjonalnych przesłanek, aby wybierać badziewiarzy, którzy go popsuli.
Autor i promotor projektu e-VAT, upraszczającego i w pełni uszczelniającego system VAT
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
