Jakiegoś Che na salonie24 bardzo śmieszy żart primaaprilisowy jakiejś grupy lewaków którzy podobno zamieścili na jakimś swoim portalu ten oto tekst.
"W ramach programu rząd i organizacje pracodawców planują stworzyć szereg ułatwień dla pracodawców, które mają stworzyć około 100 tysięcy miejsc pracy. Prace w ramach programu "Druga Szansa" funkcjonowałyby poza normalnymi przepisami prawa pracy dotyczącymi liczby godzin pracy w wymiarze dziennym i tygodniowym, składek na ZUS, czy urlopów. Dzień pracy osób objętych programem ma być elastycznie ustalany między pracodawcą, a zatrudnionymi. Osoby objęte programem będą zatrudnienie na odnawiane co miesiąc umowy zlecenie, wysokość pensji będzie zależała wyłącznie od negocjacji między pracodawcami, a pracownikami. Jakiekolwiek zrzeszanie się pracowników w związki zawodowe ma być wzbronione. "
Cały chichot Che i jego notkę możecie znaleźć tutaj:
http://satyra.republikanska.salon24.pl/167664,ideal-wolnosciowcow
Ja jednak postaram się przeanalizować ten żart podobno bardzo śmieszny. Przeanalizujmy jednak punkt po punkcie. W tym głupim żarcie znajdziemy jednak parę perełek:
1) wysokość pensji będzie zależała wyłącznie od negocjacji między pracodawcami, a pracownikami
Jestem za! A niby od czego ma zależeć? Od negocjacji pomiędzy rządem a pracodawcą? Czy pracownikiem a rządem?
2) Osoby objęte programem będą zatrudnienie na odnawiane co miesiąc umowy zlecenie
Jestem za! Umowy na czas nieokreślony powinny być zabronione. Pomysł zatrudniania na umowy zlecenie odnawiane co miesiąc to po prostu rewelacja.
3) Jakiekolwiek zrzeszanie się pracowników w związki zawodowe ma być wzbronione
Jestem za! Związki zawodowe to po prostu pasożyty żerujące na zdrowym organizmie jakim jest firma. To banda nierobów którzy za wysokie pensje zwykle po kilka tysięcy miesięcznie rzucają oponami, młotami po ulicach. Związki zawodowe powinny być nielegalne, ponieważ tzw. działacze związkowi do zwykła mafia. Nie jedne związki rozwaliły lub doprowadziły do bankructwa nie jedną firmę. Wysyłając pracowników na bruk, dokładnie tych których podobno mają bronić.
4) Prace w ramach programu "Druga Szansa" funkcjonowałyby poza normalnymi przepisami prawa pracy dotyczącymi liczby godzin pracy w wymiarze dziennym i tygodniowym, składek na ZUS, czy urlopów.
Jestem za! W tym kraju nie ma czegoś takiego jak normalne przepisy prawa! Więc jest to najlepszy żart jaki słyszałem od dawna. To co obowiązuje teraz zostało napisane przez wnuczęta Lenina i powinno być razem z nimi odesłane do lamusa. Świat bez składek na złodziejski ZUS to świat wolny. Sam chce decydować jak wydaje swoją pensje i gdzie inwestuje. Nie potrzebuje do wskazówek rządu, czyli ludzi którzy doprowadzili Polskę do potężnych długów, nie potrzebuje rady od tych którzy co roku mają problem z dziurą budżetową. Ja tym "specom" nie dałbym nawet starej opony, a co dopiero moich składek.
Bloger Che dodaje jeszcze na koniec:
Tak właśnie by wyglądała idealna deregulacja ("pozbycie się krępujących rozwój socjalistycznych anachronizmów", w rodzaju kodeksu pracy).
Płakać czy śmiać się?
Inne tematy w dziale Polityka
