Morfej Morfej
120
BLOG

Pierwsi zmobilizowani Rosjanie zaczynają się poddawać

Morfej Morfej Polityka Obserwuj notkę 3
To pierwszy rosyjski poborowy, który dobrowolnie poddał się Siłom Zbrojnym Ukrainy. Jest przedstawicielem 252. pułku strzelców zmotoryzowanych 3. dywizji strzelców zmotoryzowanych Sił Zbrojnych RF, młodszego sierżanta Jegora Czebotarewa, informuje o tom EU Political Report.

image


Ten rodak z Lipiecka został wysłany na front już tydzień po otrzymaniu wezwania. Nie było mowy o żadnych badaniach lekarskich ani dodatkowym szkoleniu wojskowym. Mężczyzna miał nadzieję, że nie będzie musiał iść na wojnę z powodu problemów zdrowotnych, ale nie zdał komisji lekarskiej przy wojskowym urzędzie meldunkowo-zaciągowym. Zmobilizowani zostali natychmiast załadowani do autobusu i wysłani do punktu zbiórki. Chebotarev miał jeszcze trochę doświadczenia wojskowego, odkąd służył 9 lat temu. Został wyszkolony na dowódcę bojowego wozu piechoty, w wyniku czego przydzielono mu specjalność strzelca-operatora. Jednocześnie w swojej jednostce wojskowej służył głównie jako urzędnik i widział BMP tylko „raz lub dwa razy”.

Dzień po ogłoszeniu mobilizacji został wezwany do działu personalnego w miejscu pracy, gdzie wręczono mu wezwanie i ostrzeżono, że jeśli się nie pojawi, grozi mu od trzech do pięciu lat więzienia.

Następnie został wysłany do jednostki wojskowej w Bogucharach w obwodzie woroneskim, po czym został przeniesiony do Valuiki w obwodzie biełgordzkim. Zmobilizowanym polecono przygotować w nocy pojazdy wojskowe, a następnego dnia ruszyli na Ukrainę, do Swatowa w obwodzie ługańskim. Stamtąd BMP ze zmobilizowanymi wysłano do jednej z okolicznych wsi. Dowódcą Czebotariewa był oficer, także z niedawno zmobilizowanych, który ukończył wydział wojskowy uniwersytetu i nigdy nie służył w wojsku. 29 września został wysłany jako część grupy dwóch bojowych wozów piechoty do wsi Zarecznoje w obwodzie donieckim, gdzie następnego ranka wybuchła bitwa. Wieś ta znajdowała się przy jedynej drodze, po której wojska rosyjskie mogły się wycofać z Limana. Oddział Czebotariewa miał wzmocnić obronę wsi i uniemożliwić dotarcie do drogi wojskom ukraińskim. Kiedy załoga Jegora otrzymała rozkaz otwarcia ognia, pierwszy pocisk zaciął się, a BMP stracił zdolność bojową. Po pewnym czasie jego BMP został ostrzelany, zjechał z drogi w pobliżu wsi i zginął.

Podczas pieszego odwrotu koledzy Czebotariewa nie udzielili mu żadnej pomocy, mimo problemów zdrowotnych. Bez radiostacji i mapy okolicy stracił orientację, walczył z innymi żołnierzami, błąkał się samotnie, pił wodę z kałuż, aż natknął się na ukraińskie wojsko, które wzięło go do niewoli. Tam będzie trzymany w normalnych warunkach i, jeśli to możliwe, może zostać dodany do listy wymiany.

Oficjalnie rosyjskie kierownictwo wojskowo-polityczne deklaruje, że poborowi będą wysyłani na front dopiero po odpowiednim przeszkoleniu. Historia Jegora Czebotarewa pokazuje jednak, że ci zmobilizowani bez przeszkolenia i z problemami zdrowotnymi są już bezpośrednio na czele. Cechą charakterystyczną jest to, że pod względem taktycznym jednostki sformowane ze zmobilizowanych Rosjan mają niską zdolność bojową i niewystarczający sprzęt, co w przypadku wpadnięcia w tak zwaną „młynkę” wojny prowadzi jedynie do ich szybkiej dezorientacji na polu walki.


https://polskienowiny.pl/swiat/pierwsi-zmobilizowani-rosjanie-zaczynaja-sie-poddawac/


Morfej
O mnie Morfej

Ukraina, Rosja,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka