murgrabia czorsztyński murgrabia czorsztyński
108
BLOG

:D

murgrabia czorsztyński murgrabia czorsztyński Społeczeństwo Obserwuj notkę 10
Nie ma tu po co pisać, ale póki nie ma gdzie pisać, napisze i tu, bo rzecz jest warta opisania. A napiszę, jak się walczy z Kościołem.

Nie wiadomo co było pierwsze, jajko czy kura, Nitras czy opiłowanie katolików. Prywatnym tylko, niezweryfikowanym sądem mogę uznać, że poseł Nitras nie kwalifikuje się z samej swej natury do opracowywania strategii. Tak czy inaczej, z okazji świąt do różnych bru... tabloidowych portalików trafiły straszliwe demaskacje Kościoła, matki naszej, ujawnione przez osoby, które np. kilkanaście miesięcy spędziły w klasztornym postulacie, gdzie poddane były szykanom. Np. zakazowi używania tamponów higienicznych, albo gaszenia światła o godz. 22.

W klasztornym postulacie, albo w seminarium; przy czym z okazji demaskowania seminarium popełniono tekst wybitny. Ale co ja, niech przemówi sam demaskator:


"(...)

- Miałeś swoją wizję jako księdza?

- Chciałem pomagać ludziom, zwłaszcza młodzieży. Wyobrażałem sobie wyjazdy, namiot, gitarę. Byłem blisko Boga, chciałem krzewić wiarę, ale w nowoczesny sposób. Nasza rodzina zawsze była wierząca, ale do tego otwarta.

- I jak z tą otwartością mogłeś pogodzić choćby watykańskie uczulenie na lateks?

- W ogóle o tym nie myślałem. Zresztą papież papieżem, ale znałem misjonarzy i siostry zakonne, którzy walczyli z epidemią AIDS w Afryce rozdając prezerwatywy. Kościół pragmatyczny, nie dogmatyczny.

(...)

- I nie zapaliła się czerwona lampka: halo, sutanna oznacza koniec z kobietami?

- W pierwszym momencie w ogóle o tym nie myślałem. Później – miałem przekonanie, że jeśli się zakocham, to nic złego, jeśli będę się z kimś spotykał w ukryciu, na boku. A jeśli po latach dojdę do bycia proboszczem, to ona zostanie "gosposią", to częste. Przecież znałem kapłanów, którzy tak to sobie ogarnęli. Ale to były takie luźne pomysły. Na początku powołanie zastępuje ci zakochanie, ale hormonów nie oszukasz, cały czas buzują.  (...) 

Szybko zorientowałem się, że Kościół katolicki jest dobrze zorganizowaną, ale jednak firmą, której dochody zależą od tego, jak dobrze manipuluje ludzkimi emocjami. To było po prostu czuć – ten biznesowy sznyt. Dla wielu księży pieniądze były ważniejszą wartością niż krzewione przez nich z ambony przekazy dla wiernych. (...)

Szybko stało się jasne, że mój otwarty katolicyzm i awans w kościelnej hierarchii nie idą ze sobą w parze. Bo możesz sobie powtarzać, że Kościół to wspólnota wierzących, ale gdy przyjdzie co do czego, konserwatywni biskupi postawią na konserwatywnych księży i kleryków. Twoja część wspólnoty jest tą gorszą częścią.(...)


- Widziałeś także przestępczość seksualną?

- Zapędów pedofilnych nie zauważyłem, choć gdybym został dłużej, może i to gdzieś by wyciekło w moim otoczeniu. Tego nie wiem, widziałem natomiast księży, którzy mieli być drogowskazem, a flirtowali z licealistkami, a nawet z nimi uprawiali seks. Za zgodą tych dziewczyn, które dały się niestety uwieść pewnemu złudzeniu. Nie miały jeszcze 18 lat. Bardziej 16 czy 17. Dlatego pół biedy, gdy klerycy zakochiwali się w rówieśnicach z uniwersytetu, albo w sobie nawzajem.  (...)"

:D

Można by jeszcze. Ale w zasadzie, po co?

Wyżej zaznaczony cudzysłowami cytat, użyty na prawie cytatu, pochodzi ze źródła w internecie:

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/other/je%C5%9Bli-szatan-istnieje-to-jego-domem-jest-seminarium-wspomnienia-by%C5%82ego-kleryka/ar-AA19HN2o?ocid=ems.msn.dl.AnzaBorregoCalifornia&cvid=29fb04933e5d4377cdc8e70e30d5f55e&ei=12

Podkreślenie w tekście cytatu moje. Nie miałem wężyka.




I jedno tylko pytanie pozostawiam zamiast morału: jakie ma być kapłaństwo i dziennikarstwo, jeśli z takim materiałem trzeba pracować?



Każda opublikowana tu notka jest produktem kolekcjonerskim. Nie służy do czytania, ani też do zamieszczania w niej informacji bądź opinii. Uwaga: CACATOR CAVE MALUM!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo