Tyle sprzecznych wieści o protestach społecznych we Francji, a brakuje jednego szczegółu charakterystycznego dla tamtejszych rozruchów.
Nie ma ani słowa o liczbie spalonych samochodów.
Czyli to jednak nie żadne bojówki, ani chuligani; francuska policja tłucze podatnika - białą klasę średnią.
#DE-MO-KRA-CJA, KONS-TY-TUC-JA, zwyczajny faszyzm
Komentarze