Wojciech Mucha Wojciech Mucha
85
BLOG

Gazeta Wyborcza to ignoranci?

Wojciech Mucha Wojciech Mucha Polityka Obserwuj notkę 3

Przed przystąpieniem do lektury zalecam przeczytanie artykułu z krakowskiej "GW" (kliknij)

Dramatyczną próbę reanimacji pozycji swego tytułu podejmują w ostatnich dniach dziennikarze "Gazety Wyborczej". Pojawili się na kilku piłkarskich stadionach, oglądali demonstrację w Warszawie, a w ciepłe wtorkowe południe przydreptali z długopisami nawet pod amerykański konsulat w Krakowie. Wszędzie okazja ta sama: pikiety i manifestacje w obronie serbskiego Kosowa

Zdaniem GW, Serbom nie wolno mieć suwerennego państwa, bo naruszałoby to w rażący sposób politykę sprawiedliwości i spójności (sic!) Unii Europejskiej.

Czy to postulat słuszny, czy niekoniecznie - można i trzeba dyskutować. Zwłaszcza że współczesna Europa ledwie co podała sobie ręce nad irlandzko-brytyjskim porozumieniem w Irlandii Północnej, a już czekają ją kolejne sporne kwestie, choćby w postaci coraz głośniejszych separatystycznych dążeń Basków i Katalończyków w Hiszpanii czy walka o oddzielenie Flandrii od Belgii.
Polityczno-społeczne tarcia w Bilbao, Barcelonie czy Belfaście panowie z "GW" mają jednak gdzieś. Na lokalnym, krakowskim podwórku udają że nie wiedzą kto jest kim, pomimo że znają osobiście tych, którzy wieszali transparent na stadionie Cracovii, i wiedzą że z Wszechpolakami maja oni w najlepszym wypadku tyle wspólnego, co Kosowo z Albanią.
Od GW obrywało się już patriotom, obrywało kibicom, rzadziej - co zrozumiałe - studentom. Jednak wypisywanie ze kibice, jedna z najbardziej świadomych grup społecznych, która nie pierwszy raz pokazuje swą wrażliwość na sprawy społeczne, to Młodzież Wszechpolska, stawianie ich w jednym szeregu i dopinanie gęby, przechodzi ludzkie pojęcie. Mam nadzieję, że po przemyśleniu durnoty tego zdania redaktor Romanowski (podobno również kibic) nie zdobędzie się na kolejną pokazówkę.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków/Wojciech Mucha himself.
______________________
 
Komentarz:
 
Redaktor Romanowski doskonale wiedział, że ani w Krakowie, ani w innych miastach, transparentów na stadionach nie wywieszali członkowie "MW", ponieważ nigdzie jako oficjalna grupa nie są widoczni, i nie maja jako grupa prawa decydować o takich rzeczach.
 
 
 
Rafał zna mnie osobiście. Wie, że transparent był min. mojego autorstwa (dyskutowaliśmy o tym na forum kibiców z Nim samym, jeszcze przed ukazaniem sie artykułu), nie pofatygował się jednak spytać, dlaczego go wywiesiliśmy.
Jak widać nie interesuje go, co ma na ten temat do powiedzenia ta część kibiców Cracovii, która za tym transparentem stała (dosłownie i w przenośni).


Artykuł Pana R.R. (wybacz Ro Mku oficjalny ton) doskonale wpisuje sie w linię krakowskiej redakcji - jest to kolejny po relacji ze (słynnego już od Polski po Tel Awiw) spotkania w krakowskim kościele Jezuitów pokaz ignorancji.

Szkoda że red. Romanowski (uważający się za kibica Cracovii przecież), nie pokwapił się na dotarcie do źródła. Stawiam więc tezę, że albo jest red. Romanowski kontynuatorem myśli swego imiennika z Warszawy, pana redaktora Steca (znanego tropiciela rasistów i pogromcy pseudokibiców, wielbiciela kibicowania piknikowego), albo dostał na taki artykuł prikaz.

O ile w pierwszym wypadku można ubolewać nad stanem kondycji umysłowej redaktora R., o tyle w drugim to już podchodzi pod mobbing, i trzeba bić na alarm.
Może jakiś transparent?
ps. Rafał Stec zastanawia sie na swym blogu:

"Dlaczego ligowi kibice są wrogami niepodległego Kosowa"
 
Z palca Pan tego nie wyssie (?), moze warto ich spytac?
 
I może warto spytać inaczej:
 
Dlaczego ligowi kibice są zwolennikami Kosowa jako części suwerennej, niezależnej Serbii?
Tylko czy po tym wszystkim co o nas wypisujecie, znajdą się tacy, którzy beda chcieli z Wami rozmawiać? Wątpię.
 
A jak reagują kibice w całej Europie, pokazuje filmik po prawej stronie >>>> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
 

WAU_classic('dy6ytciq3xmz')

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka