Serial Misiewiczowej komedii trwa w najlepsze. Już strach otwierać lodówkę, ale owa uporczywość w wyciąganiu na tapetę tej persony w końcu powinna skłonić do myślenia.
Otóż spełnia się moje czarne przewidywanie – po wykorzystaniu roku zwyczajowego zaufania do rządu PiS rozwija jedynie teatr szarpaniny, dokładnie jak we wcześniejszej swojej kadencji. Nie ma reform (sądownictwa w szczególności) – jest faktyczna konserwacja III RP.
I nic się w tej kwestii nie zmieni, będą tworzone i grzane tematy zastępcze (jak np. Misiewicz), będą kontrowersje, szarpaniny a czemu one służą pokazuje realny stosunek rządu do reform systemowych.
Ogólną metodę zaznaczyłem w tym temacie:
http://multimir.salon24.pl/499439,kontredans-smolenski-czyli-na-co-wladzy-tragedia
Obserwacja PiS`u od początku wcześniejszej kadencji i wątpliwości w obecnej, czy jest to niezależny od Niemców rząd w tych tematach:
http://multimir.salon24.pl/702580,czy-pis-kontroluja-tworcy-iii-rp
Słowem Misiewicz (tematy zastępcze) wiecznie żywy, bo prawicowy (pseudoprawicowy) rząd musi znacznie bardziej się napracować aby ukryć niemieckie sznurki. Dlatego 500+ dla zatkania gęby ludowi i wieczna zadyma na górze wyłania się jako styl rządzenia PiS`u. Teraz kiedy nie można zwalić na LPR i Samoobronę (wcześniejszych koalicjantów PiS`u) szczególnie wyraźnie wyłazi metoda rządzenia " na zadymę". Dym czyli mętna woda w której "więcej ryb złowisz". Dla kolejne rządy łowią ryby? A kto w Polsce jest właścicielem mediów
- Niemcy. O Niemcach jako zagrożeniu dla naszego kraju było i jest najciszej od początku przemiany w 90 roku, lub od "Okrągłego Stołu".
Hej kto Polak....niech z każdej zasiadki za klawiaturą pada pytanie o reformy systemowe. W ten sposób spadnie maska z niemieckiej gęby kolejnego rządu albo ruszą reformy. Nie dajmy się tym razem nabierać jak przez ostatnie 25lat.
************************************
Ciekawsze komentarze z poprzednich odsłon serialu moich notek w odpowiedzi na serial o Misiewiczu.
ostatni-kaczysta
Teraz konsumują zmniejszenie poziomu złodziejstwa i wzrost optymizmu wśród biednych a dzieciatych Polaków. To da poprawę na jakiś czas. Złudną bo na długo nie starczy.
Albo zaczną poważne reformy (w skrócie: uwolnienie Polaków) albo postawią na etatyzm i znowu stracimy wiele lat.
Multimir
Niestety stwierdzenie " i znowu stracimy wiele lat " brzmi okrutnie znajomo. Jestem przekonany iż tak właśnie się stanie, niezależnie od konkretnej przyczyny "tracenia lat" jest to główne zadanie kolejnych rządów.
Każdy kto chce popatrzeć na tego konia (pono jaki on jest każdy widzi) powinien sobie odpowiedzieć na pytanie - czy obecna władza ma jakiś model przyszłej RP... Mnie się widzi, że takiego modelu, których chciałaby wdrażać do praktyki nie ma. Mam nawet wrażenie graniczace z pewnością, że Rząd RP, w tym poszczególnie ministrowie nie mają koncepcji jak kierowana przez nich dziedzina miałaby wyglądać w przyszłości tej bliższej i tej bardziej odległej. Hasło wybijania się na podmiotowość RP, w sytuacji, gdy kondycja polskiej gospodarki dalece odbiega od państw pierwszej prędkości jest zamawianiem realu. Jeszcze chwil parę a będziem skansenem nie tylko w UE, ale we wszystkich strukturach organizujących się podmiotów politycznych. Smutkiem napawa, że ekspertami od zmian są jacyś misiepisie, którzy o roli modeli w zarządzaniu zmianami zgoła nic nie wiedzą, a nie suweren, którego nikt o zdanie nie pyta, jakby ci u steru i ich misiewicze pożarli wszystkie rozumy świata. Jeśli dalej sprawy iść będą w dotychczasowym kierunku większość Polaków wyemigruje, za granicę, albo wewnętrznie. Czuję, że ludzi zmęczonych i znurzonych tym teatrum jest coraz więcej...
Multimir
Złą wiadomością jest coraz wyraźniejszy, w miarę bogatszej statystyki, fakt że metoda władzy polega zupełnej fasadzie zwanej rządami, za którą kryje się władza rzeczywista realizująca stabilnie swoje długofalowe plany co pokazuje się w stałym tempie przemian gospodarczych niezależnych od deklaracji aktualnej fasady
