Obrońcy krzyża i politycy PiS ufundowali PO niespodziwany prezent. Podejrzewam, że gdyby Tusk przewidział taka skale zamieszania przepchnąłby wiecej klopotliwych rozwiazań. Teraz tylko trzeba tak kombinowac żeby awantura trwała jak najdłużej. PiS na tym na pewno traci na dłuzszą metę, Kościół swoje wpływy również. Nie rozumiem jak mozna sie było dać wciagnąć w taką awanturę.
Nie wiem jak to się skończy. Chcę jednak aby w moim kraju nie decydował argument zajadle głośniej grupy tylko dlatego że ją słychać. W miarę trwania awantury staję się coraz bardziej przeciwnikiem jakiejkolwiek tablicy pod pałacem.
Inne tematy w dziale Polityka
