W ramach poznawania odmiennych poglądów wysłuchałem odcinka audycji Nocne światła w radiu Plus z twórcami nowego filmu o Witoldzie Pileckim.
Zwiastun tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=BJLwQJ0QJ1I&ab_channel=Fundacja%C5%81%C4%85czka
Z audycji można się dowiedzieć sie, że będzie to hagiografia, “krystalicznie czystej postaci” wpisująca się w nurt apologetyki żołnierzy wyklętych. Najważniejsza jest niezłomna postawa rotmistrza i pornografia katowskich praktyk MBP, przy których Auschwitz to igraszka. Pytań nie przewidujemy. Jest jeszcze ubolewanie nad rzekomymi planami usunięcia z programów nauczania nie tylko Pileckiego ale i Sienkiewicza. Nie znam tych planów ale domyslam sie o co chodziło rozmówcom.
Sienkiewicza moim zdaniem należy ograniczyć do niezbędnego minimum należnego polskiemu nobliście w dziedzinie literatury. Twórczość ku pokrzepieniu serc, czyli dużo i często się bić a mało myśleć i planować jest wyjątkowo szkodliwa edukacyjnie i ahistoryczna jak czterej pancerni.
Żołnierze wyklęci powinni dostać więcej uwagi ale nie więcej niż inne ślepe uliczki polskiej historii. Zacząłbym od wypowiedzi Okulickiego o budzeniu sumień świata polskimi ofiarami. Za taką wypowiedź powinna być degradacja i rozstrzelanie, jest to zdrada stanu przez żołnierza który przysięgał chronić biologiczną substancje narodu. Niestety wodzem naczelnym był wtedy Hamlet-Sosnkowski, generał, który nawet przy próbie samobójstwa chybił. Dzięki temu utrzymała się koncepcja walki za wszelką cenę bo był cień szansy na wywołanie wojny domowej i jeszcze mniejszy cień szansy na WW3 w umysłach części generałów.
Żołnierze wyklęci strzelali do poborowych, rozkazem wcielonych do Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Młodzi Polacy strzelali do swoich rówieśników w imię mrzonek. Polskie cierpienie i śmierć stały się rekwizytami teatralnymi w tragifarsie Okulickiego i to po ośmieszeniu przez historię mrzonki Becka o Polakach przy stole konferencji pokojowej i Czechach w poczekalni. Kult daniny krwi zwyciężył przysięgę AK bo polskość to nienormalność
Na szczęście tylko w zaczadzonych umysłach twórców i redaktora prowadzącego audycje. Polacy wygasili żołnierzy wyklętych wybierając sowiecką pomoc w zapewnieniu bezpieczeństwa od pospolitego bandytyzmu, który szalał tuż po wojnie i zaopatrzenia w podstawowe artykuły. W ten sposób ocalili biologiczną substancję narodu
