Myth Buster Myth Buster
561
BLOG

Geneza okrucieństwa rzezi wołyńskiej

Myth Buster Myth Buster Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 49

Po emisji filmu Wołyń w TVP latem zeszłego roku odbyła się krótka dyskusja z udziałem red. Wildsteina i Ewy Siemaszko, błędnie nazywanej badaczka rzezi wołyńskiej. Czy można nazwać badaczem kogoś, kto swój zakres badań ogranicza do polskiej martyrologii? Zapytana przez redaktora prowadzącego program co jej zdaniem było przyczyną okrucieństwa nie potrafiła udzielić odpowiedzi i red. Wildstein musiał spieszyć z pomocą i tłumaczyć, że okrucieństwo miało odstraszać przed powrotem Polaków na ziemie, ktora Ukraińcy uwazali za swoja.

Ewa Siemaszko nie jest odosobniona w swojej ciasnocie horyzontów, raczej stoi na czele szerszej grupy aktywistów martyrologicznych, że okrucieństwo rzezi wołyńskiej jest bezprecedensowe.

Martyrologia tak jak jej większa siostra polityka historyczna ukazuje celowy obraz rzeczywistości. Unika otwartego kłamstwa, zamiast tego stosując selektywny dobór faktów. Dlatego tak ważna jest dbałość o ujęcie całościowe i pokazanie odmiennych horyzontów. W innym wypadku nic nie stoi na przeszkodzie by przedstawić Hitlera jako wielbiciela sztuki i entuzjastę powszechnej motoryzacji bądź Stalina jako energicznego mechanizatora rolnictwa i zapalonego bibliofila. Oba wizerunki są kłamliwe unikając kłamstwa poprzez selektywny dobor zgodnych z prawda faktow.

Polacy na Wołyniu stanowili niecałe 13% populacji jednak w czasie dwudziestolecia międzywojennego byli usilnie promowana przez władze państwowe jako elita. To mniej niż biali osadnicy w Afryce południowej, którzy w XX wieku stanowili bliżej 20% populacji. Wojsko i sądy doraźne zapewniały bezpieczeństwo i do pewnego stopnia pokój na kresach chodź stan pełzającej wojny domowej nigdy nie został zażegnany. Wbrew temu co polskie dzieci uczą się z podręczników do historii Unia Lubelska nie jest entuzjastycznie oceniana przez ludzi zamieszkujących tereny byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego. Polska, ze względu na brak floty morskiej przez wieksza czesc historii nie posiadała kolonii zamorskich w Afryce czy Nowym Świecie. Nie znaczy to jednak, że nie prowadziła polityki kolonialnej. Korona reprezentowała wobec Litwy wyższość poziomu cywilizacyjnego i wobec braku lepszych pomysłów na dalszy rozwój traktowała ludność i tereny Wielkiego Księstwa jak kolonie budując trwałe niechętny sentyment wobec Polaków. Kiedy w 1939 IIRP wobec niemieckiej i sowieckiej agresji rozsypała się jak domek z kart lont ukraińskiego nacjonalizmu zostal wlozony do beczki prochu. Kiedy sowieci zaskoczeni przez Hitlera w 1941 roku uciekali z Ukrainy w popłochu lont nacjonalizmu podpalili Niemcy sprytnie manipulując Ukraińcami i mamiąc ich wizja własnego państwa. Nic już nie stało na drodze do rzezi Polaków, eksterminowanych od początku wojny przez oba zbrodnicze reżimy.

Okrucieństwo. Można naturalnie założyć, że gdyby kolonizatorzy południowoafrykańscy z dnia na dzien stracili swoja wojskowo-policyjna ochronę miejscowa ludnosc nadal zylaby w entuzjastycznym poddaństwie lub w najgorszym przypadku odprowadziła białych na statek, niosąc walizkę i całując w czoło na do widzenia. Jest to jednak myślenie naiwne i nieuzasadnione historycznie.

Metodyczne okrucieństwo zostało do pewnego stopnia wyeliminowane w regularnych armiach celem podniesienia dyscypliny i morale. We wszelkich pospolitych naruszeniach, partyzantach i armiach bandyckich było i jest powszechne. Warto to wspomnieć polityke zagraniczna Japonii, która przez długie wieki odesłała przybyszów bez rąk i nóg, tak by następni ciekawscy zastanowili się dwa razy. Dalej mamy kolonializm afrykański, szczególnie belgijski, rewolucje bolszewicka i nazistow w Niemczech. Wojna domowa w Hiszpanii to także bardzo wdzięczny przykład i to po obu stronach. Południe USA do połowy XX wieku. Po WW2 mamy wszelkie reżimy komunistyczne jak w Korei, Albanii, na Kubie czy w Wietnamie i reżimy antykomunistyczne licytujące się na okrucieństwo w Azji, na Bliskim Wschodzie, Ameryce Srodkowej i Poludniowej. W latach 90-tych 20 wieku mamy byłą Jugosławię i Rwandę. W XXI wieku Bliski Wschód. Do wyboru do koloru, każda szerokość geograficzna, dowolny przedział czasowy, kolor skóry, wyznanie, kultura. Okrucieństwo wynikało zasadniczo z 4 przyczyn, potrzeby makabrycznej rozrywki oprawców, wyciągnięcia informacji, przyznania się do popełnienia jakiegoś czynu lub odstraszenia naśladowców. Absolutnie nic nie wskazuje na wyjątkowość okrucieństwa rzezi wołyńskiej.

Czy zatem Ukraińcy są bez winy? A czy może być niewinny ktoś, kto morduje bezbronnego człowieka ze względu na przynależność etniczna? Są też winni naiwnej wiary w ludobójczy nacjonalizm jako drogę do samostanowienia.

Myth Buster
O mnie Myth Buster

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura