wiesława wiesława
1741
BLOG

Niskie pobudki czy walka o przetrwanie. Polemika z Pawłem Jedrzejewskim

wiesława wiesława Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 67

„Zbrodniarze polscy, rosyjscy czy ukraińscy nie byli ludźmi skazanymi na śmierć ze względu na swoją narodowość. Gdy popełniali zbrodnie - w jakiejś AKTYWNEJ formie uczestnicząc w Zagładzie - nie robili tego po to, aby ratować życie swoje lub swoich bliskich. Czynili to z niskich pobudek. Dokonywali wyboru kierowani nimi.

Szantażysta-szmalcownik, zdrajca, donosiciel, rabuś lub morderca "polujący" na Żydów w lasach (Polak, Rosjanin, Ukrainiec) - nie robił tego, aby przetrwać, ale aby odnieść jakąś korzyść.”

Autorem powyższych zdań jest Paweł Jędrzejewski, a zostały opublikowane dzisiaj na blogu Forum Żydów Polskich.

https://www.salon24.pl/u/fzp/845402,zydowscy-zbrodniarze-blad-premiera-morawieckiego-blad-strony-izraelskiej

Paweł Jędrzejewski polemizuje z wypowiedzią polskiego premiera Mateusza Morawieckiego, brutalnie zaatakowanego przez dziennikarza na konferencji prasowej, która miała miejsce wczoraj w Monachium.

Oskarżenia sformułowane przez Pawla Jędrzejewskiego wynikają prawdopodobnie z jego nikłej znajomości realiów życia w Polsce okupowanej przez Niemców. Oddalam bowiem myśl, ze są one rezultatem jego złej woli.

Wyjaśniam więc Pawłowi Jędrzejewskiemu, że w okupowanej Polsce Niemcy nie tylko stworzyli cały system denuncjacji, ale uczynili donosicielstwo obowiązkiem, pod groźbą surowych kar.

Szef policji i SS w Generalnym Gubernatorstwie Friedrich Wilhelm Kruger ujednolicił „ustawowo” polowanie na Żydów wydając specjalne rozporządzenie. Paragraf 8 tego rozporządzenia głosił, że

„każdy kto zbiegłym Żydom udzieli schronienia lub im pomoże w inny sposób (np. dostarczy żywności) podlega karze śmierci".

W listopadzie 1942 r. niemieckie władze okupacyjne zobowiązały wszystkich sołtysów dystryktu lubelskiego do podpisania następującej deklaracji:

„Oświadczam niniejszym, że:

1. w zasięgu mojego obszaru władzy nie znajduje się żaden Żyd,

2. wydam zarządzenie, aby w przyszłości wszyscy w zasięgu obszaru mojej władzy pojawiający się Żydzi zostali zatrzymani i odstawieni do najbliższego posterunku żandarmerii, policji lub punktu oporu SS (Stützpunkt),

3. wiadome mi jest, iż odpowiedzialny jestem za całkowite wywiązanie się z tego zobowiązania, a za niewłaściwe tegoż wykonanie, ponoszę pełną odpowiedzialność. Równocześnie potwierdzam otrzymanie jednego odpisu niniejszego zobowiązania”.

Takie same zobowiązania musieli podpisać sołtysi w pozostałych dystryktach, a więc byli zmuszani do meldowania o pobycie Żydów w ich wsiach. W tym miejscu trzeba wyjaśnić, że sołtysem w okupowanej Polsce nie zostawało się z wyboru i wolnej woli, lecz z nakazu okupantów niemieckich. Nie istniała możliwość odmowy.

Wyjaśniam również Pawłowi Jędrzejewskiemu, że pod okupacją niemiecką  "pełna odpowiedzialność" oznaczała stryczek albo kulkę w łeb. Czasami gdy delikwent miał dużo szczęścia, a Niemiec dobry humor - deportację do Auschwitz.

Przypomnę również, że na terenie okupowanej Polski zamordowanych zostało wielu Polaków, wiele polskich rodzin, za pomoc Żydom, a nawet całe wsie były mordowane i palone (np. Ciepielów)

W przypadku ukrywania Żydów regułą było natychmiastowe wykonywanie kary - mordy na polskich rodzinach za ukrywanie Żydów były wykonywane bez zbędnej zwłoki (vide rodzina Ulmów). Niemcy dbali ponadto, aby okoliczna ludność była świadkiem takich egzekucji. Po wymierzeniu takiej przykładnej kary Polakom, mordowano również ukrywających się Żydów.
Jest rzeczą oczywistą, ze takie postępowanie Niemców zbudowało wśród polskiej ludności psychozę strachu i lęku.

Paweł Jędrzejewski sformułował także opinię:  

„morderca "polujący" na Żydów w lasach (Polak, Rosjanin, Ukrainiec) - nie robił tego, aby przetrwać, ale aby odnieść jakąś korzyść.

Wyjaśniam więc panu Pawłowi Jędrzejewskiemu, że we wszystkich wsiach Generalnego Gubernatorstwa niemieckie władze okupacyjne  wprowadziły  tzw. warty chłopskie. Te warty były wymuszone przez Niemców groźbą kary śmierci (wyznaczano zakładników) i miały za zadanie wyłapywać zwykłych bandytów, czy też innych uciekinierów, w tym także żydowskich. Warty były ciągle kontrolowane, czy sumiennie wykonują niemieckie rozkazy. W tej sytuacji zarzucanie niskich pobudek (chęć zysku) ludziom zmuszonym do uczestniczenia w tych czynnościach, jest potworną niegodziwością.

Jest również dowodem na stosowanie podwójnych standardów moralnych. Jeżeli ktoś usprawiedliwia policjantów żydowskich, którzy wyłapywali ukrywających się mieszkańców getta i dostarczali ich na Umschlagplatz, a jednocześnie potępia polskich chłopów, zmuszonych do wyłapywania w lasach Żydów, to stosuje podwójne standardy moralne.

Pan Jędrzejewski napisał, ze Żydzi „Byli ofiarami NAWET wtedy, gdy skrajnie NIEETYCZNIE, bo kosztem innych, walczyli o życie”.

Panie Jędrzejewski, polscy chłopi zmuszani przez niemieckie władze okupacyjne do wyłapywania żydowskich uciekinierów, też walczyli o życie. Życie swoje i swoich rodzin. 

Jest niezaprzeczalnym faktem, że Niemcy wykorzystywali niskie pobudki człowieka do własnych zbrodniczych celów. W ten sposób, niestety, postępuje każda przestępcza władza. I zawsze znajdzie się jakiś odsetek ludzi, którzy są gotowi współdziałać w zbrodniach z takich czy innych pobudek. Jednak do całkowitego unicestwienia Żydów na terenie Polski to nie wystarczyło. Niemieccy oprawcy zmuszeni byli sięgnąć po terror i odpowiedzialność zbiorową.

 Opinia, ze podczas okupacji niemieckiej byli  tacy, którzy napadali, rabowali, dokonywali gwałtów, a nawet mordowali uciekinierów żydowskich, jest prawdziwa. Należy jednak pamiętać, że to państwo niemieckie dało im tę możliwość, więcej, wręcz kazało tak postępować w świetle swojego ustanowionego na ziemiach polskich prawa.

Ponadto trzeba pamiętać, że ci sami osobnicy napadali, rabowali i zabijali również polskich mieszkańców. Przecież bandytyzm kwitł w czasie okupacji, a jego ofiarami byli wszyscy, bez względu na pochodzenie.

 

***

Przy pisaniu notki autorka korzystała z informacji zawartych w artykule

Bogdan Musiał, „Prowokacja, podwójne standardy i zakłamanie” „Uważam Rze”, nr 2/2011, str 38-41

wiesława
O mnie wiesława

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka