JacekGan JacekGan
337
BLOG

Przypowieść o operatywności 360 w energetyce jądrowej

JacekGan JacekGan Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Musimy do czerwca 2020 znaleźć, wypracować i uruchomić wiarygodne dżwignie lewarowania inwestycji w polską transformację energetyczną. Jest to wyzwanie na miarę obrony niepodległości. 

W kwestii energetyki jądrowej możemy planować współpracę z USA, Francją, Koreą Płd. i Japonią (Zakładam, że z powodów politycznych z Rosją i Chinami - nie).

Japonia kusi obiecującą technologią małych reaktorów HTR, które jak rozumiem mogłyby rozwiązać jednocześnie kilka polskich problemów: wymianę żródła energii kilkuset małych elektorciełowni, wejście w energetyke wodorową - obecnie silnie faworyzowaną w Niemczech dla magazyniowania "pulsującej" energii elektrycznej z fotowoltaiki i  wiatraków,  oraz b. znaczne obniżenie kosztów emisji CO2.

Jednocześnie Japonia, podobnie jak Chiny planuje budowę kilkudziesięciu elektrowni węglowych   Komentatorzy wskazuja tu na pewne rozdwojenie jaźni: Nowoczesna technologia jądrowa niby jest dostępna a jednak Japonia  planuje masową rozbudowę energetyki węglowej. 

Wszyscy wiemy jak dramatycznie wpłynęła katastrofa w Fukhushima na decyzję niemieckich polityków o rezygnacji z energetyki atomowej.

Właśnie do tej wizji odnosi się moja przypowieść: Chodzi o lęk niesprostania sytuacjom awaryjnym.

Tak się złożyło, że w trakcie awarii w Fukushima śledziłem w czasie rzeczywistym czat na CCN.com. Uważam, że byłaby to ciekawa lektura dla naszych służb ratowniczych. Były tam m.in. bieżące doniesienia z Fukushima i Japonii oraz precyzyjne techniczne i operacyjne wypowiedzi pracowników amerykańskich służb ratowniczych. Były informacje, że zarówno amerykańskie jak i rosyjskie a także bodajże też francuskie wyspecjalizowane słuzby ratownicze czekały w swoich samolotach na zgodę Japonczyków do wystartowania i wkroczenia do akcji. Jak wiadomo chodziło o zapewnienie stabilnego chłodzenia reaktora po odcięciu originalnego chłodzenia wskutek trzęsienia ziemi. To co wprawiało mnie w osłupienie (i chyba nie tylko mnie) to odmowa Tepco dopuszczenia Amerykanów pod pretekstem, że firma Tepco nie może zapewnić adapterów do podłączenia cudzych pomp chłodzących do japońskich lączówek instalacji chłodzącej. Było to ogłaszane kiedy do przegrzania rekatora było jeszcze kilka dni! 

Wydaje mi się, że postawa Japończyków była b. mało racjonalna a kluczową motywacją była nacjonalistyczna pycha.  Lub mówiąc bardziej dyplomatycznie kompletna niegotowość na jakąkolwiek komunikację międzynarodową.

I tę cechę japońskich kadr w sytuacji awarii trzeba b. poważnie brać pod uwagę. Tzn. albo Amerykanie przeszkolą  Japończyków do błyskawicznej reakcji, komunikacji i współpracy w sytacji awarii albo japońska inwestycja w Polsce będzie obarczona wysokim ryzykiem komunikacyjnym. (Z drugiej strony nie zapominajmy też o bohaterstwie pilota polskiego Boeinga, który wylądował na brzuchu bo nikt nie mógł zrozumieć, który guzik należało wcisnąć przed lądowaniem).


Jednocześnie Niemcy również likwidują swój atom. Moża pytać sie gdzie tu zdrowy rozsądek. Czy rzeczywiście energetyka jądrowa musi być beznadziejnie kosztowna? Najbardziej powszechna populistyczna wizja zatrzymania energetyki jądrowej w Niemczech jest katastrofa w Fukushmie. Niemiecka rezygnacja z energetyki atomowej jest np. dla Szwedów nie do końca zrozumiała.Bieżaca debata w Szwecji wydałaby się potwierdzać wzrastające poparcie dla energetyki jądrowej przy jednoczesnym politycznym braku/opóźnieniu w dostępności odpowiednich mechanizmów finansowych. 

Ciekawostką jest, że energetyką jądrowa jest od wielu lat wykluczona z unijnych programów badawczych... 

Agencja Energii Nuklearnej OECD natomiast stwierdza, że najbardziej zaawansowane są małe reaktory w Rosji i w Chinach dlatego, że dostają one  w odróżnieniu od np. USA duże pieniądze na rozwój.


JacekGan
O mnie JacekGan

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka