Narodowiec1906 Narodowiec1906
475
BLOG

Esbecja rozprawi się z kibicami?

Narodowiec1906 Narodowiec1906 Polityka Obserwuj notkę 2

 Słynny minister Bartłomiej 'idziemy po was" Sienkiewicz, obecny szef MSW i przywódca kampanii przeciwko "faszystom i kibolom" (zresztą w kręgach GWnianych i platfusowych autorytetów to w zasadzie kibic i naziol to jedno i to samo) wydelegował jak donosi Dziennik Gazeta Prawna byłego esbeka a potem także skompromitowanego funkcjonariusza CBŚ do walki z "przestępczością stadionową". No cóż, za pewne pułkownik Mirosław Hakiel jako pracownik wydziału polityczno-wychowawczego Wojewódkziego Urzedu Spraw Wewnętrznych w Krakowie w okresie PRL, posiadł odpowiednie umiejętności i doświadczenie w celu rozbijania grup opozycyjnych, udowadniania, że strona przeciwna rządowi to bandyci i faszyści a jego zdolności będą wprost nieocenione przy pacyfikowaniu stadionowych "bojówek", zwłaszcza tych z racami, flagami a nie daj Boże jakimiś nieodpowiednimi trensparentami.

Nie można wykluczyć, że swą wiedzą płk Hakiel podzieli się również w czasie planowanych na jesień demonstracji związkowców oraz Marszu Niepodległości z którym akurat też 11 listopada (zapewne przez przypadek bo jakżeby posądzać premiera o złą wolę i chęć wywołania zamieszek i zyskania pretekstu do ostatecznej rozprawy z narodowcami) zbiegnie się Szczyt klimatyczny na który przyjedzie zapewne banda lewaków już nie tylko z Niemiec ale z całego świata.

Nie można się zatem dziwić, że rząd sięga po sprawdzonych ludzi. Bardzo sprawdzonych nie tylko w komunistycznej bezpiece, bo ponoć płk Hakiel to bliski znajomy czy wręcz przyjaciel obecnego szefa MSW Sienkiewicza. Wśród jego zasług dla III RP należy wymienić pracę w straży granicznej gdzie musiał złożyć oświadczenie lustracyjne ujawniające jego esbecką przeszłość a także należy wymienić to, że jako funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego załatwił pozwolenie na broń dla jednego ze swoich agentów, z tej broni podwładny Hakiela zastrzelił dwie osoby (konkubinę i młodego mężczyznę) oraz jedna ranił (ojca przyjaciółki).

Można zatem zadać pytanie czy nie ma w Polsce ludzi o lepszej reputacji niż naznaczonych działalnością w zbrodniczej formacji komunistycznego państwa, ale ja zadam jeszcze jedno po jaką cholerę w ogóle szef resortu spraw wewnętrznych wydelegowuje jakiegoś funkcjonariusza, który ma zwalczać stadionowych bandytów, czy zadarcie z rządem to aż taka zbrodnia, żeby powoływac do tego specjalne organa? Wygląda na to, że tak, chociaż w tej sytuacji to może najelepiej do każdego rodzaju przestępczości oprócz zwykłej policji powołac należy specjalną służbę, wtedy z pewnością będzie bezpieczniej, z pewnością żadna faszystowsko-kibolska ekstrema nie będzie chuliganić, bluzgać na prezydenta i premiera ani zatruwać młodych umysłów skrajnie prawicową propagandą.

Nie zapominajmy, że jakiś czas temu zapowiedziano utworzenie w każdej prokurturze specjalnych stanowisk do walki z faszystami, teraz jakiś delegat do walki z kibolami, co będzie kolejne?

Cóż, to właśnie nasze czasy, wciąż z piętnem głupoty i hipokryzji, łgarstwa i złodziejstwa zaszczepionego jeszcze w PRLu a umocnionego przy okragłym stole... 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka