Wybiera siebie i szczęście.
I niech to będzie walka, nawet do utraty tchu. Poradzi sobie; jest odważna (nawet przez łzy). Nic prócz człowieka nie ma sensu i wartości. Na polityków i politykę nie może już patrzeć, dosyć jest tam hipokryzji, aż za dość, by przymknąć oczy -
"spod przymkniętych powiek przyglądam się tobie, z czułością..." Tobie człowieku obok, a nie temu na tłustym ekranie, co to się stoczył, zataczając się...
dość
wybiera siebie
i szczęście, takie, jakiego chce ona sama
... moich słów Nasiona spadły na suchą Glebę i nie wyrosły. To moja wina. E.M.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura