Newsweek Polska Newsweek Polska
58
BLOG

Zły kierunek kampanii marszałka

Newsweek Polska Newsweek Polska Polityka Obserwuj notkę 19

Bronisław Komorowski źle robi, zapowiadając rychłe powołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Nie można się oprzeć wrażeniu, że zaprzęga do kampanii instytucje państwowe.

Bronisław Komorowski jest w niezwykle trudnym położeniu. Jest marszałkiem Sejmu, pełni obowiązki prezydenta i w dodatku prowadzi kampanię wyborczą.

Stąpa po cienkim lodzie. Musi bowiem uważać, żeby nie być posądzonym o wykorzystywanie pełnionych funkcji w przedwyborczym wyścigu. Z drugiej strony jego zwolennicy mogą mieć do niego słuszne pretensje, jeżeli ta obawa go sparaliżuje i kampanii nie będzie prowadził wcale.

Do tej pory potrafił jakoś godzić ten dylemat, choć robił to głównie kosztem kampanii, która wyglądała cherlawo. Dziś przegiął, niestety, w drugą stronę.

Propozycja powołania Rady Bezpieczeństwa Narodowego przed rozstrzygnięciem wyborów prezydenckich jest bowiem strzałem kulą w płot. Jest próbą pokazania, że Komorowski troszczy się o sprawy państwowe. Jednak marszałek nie potrafi wyjaśnić, dlaczego trzeba RBN powoływać już teraz, skoro urząd prezydenta bez Rady dawał sobie – nomen omen – radę przez ostatnie dwa lata. Argumenty o potrzebie zajęcia się katastrofą smoleńską nie brzmią przekonująco. Tym bardziej, że śledztwo w sprawie katastrofy ma trwać jeszcze kilka miesięcy.

Nie można oprzeć się wrażeniu, że Bronisław Komorowski nie potrafił niestety oprzeć się pokusie, by wykorzystać jednak swoje prezydenckie uprawnienia do prowadzenia kampanii.

Z powołaniem RBN spokojnie można poczekać do wyboru nowego prezydenta. Jeżeli jednak Bronisław Komorowski będzie podejmować więcej takich decyzji, może nim nie zostać.

Piotr Śmiłowicz

>> Więcej opinii publicystów Newsweeka
 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (19)

Inne tematy w dziale Polityka