Kanadyjski MSZ swoim atakiem na władzę ustawodawczą w Polsce, chce tak naprawdę zachęcić do zastosowania ich przepisów.
Z kanadyjskiej ustawy o radiofonii i telewizji:
"Niniejszym oświadcza się, w sprawie polityki nadawania programów w Kanadzie, że
kanadyjski system nadawania programów będzie faktyczną własnością Kanadyjczyków i będzie przez nich kontrolowany".
***
Kanada posiada również przepisy dotyczące niekanadyjskiej własności przedsiębiorstw - firma medialna w Kanadzie nie może być więcej niż w 20 procentach własnością zagraniczną.
***
Dopiero co kościoły pogasili po fali podpaleń w Kanadzie, dorównującej niemal tej sprzed 100 lat, kiedy kanadyjski Ku-klux-Klan, wyeksportowany z USA, palił i okradał kościoły katolickie i uniwersytety w Kanadzie. Atakując polską władzę ustawodawczą ewidentnie czują się jakby gromili Indian czy Murzynów w Kanadzie i USA.
Bezczelne są...
To jeszcze ciut o LexantyWSI. Bezczelne są... cz. 2.
Siedziba spółki-właściciela siejącego zamęt TVN, mieszcząca się na lotnisku w Holandii i zatrudniająca 0 pracowników.
I ciekawostka: A co do aktywności "najstarszej organizacji dziennikarskiej" czyli agenturalnej - Foreign Press Association (FPA) w Londynie, to wieloletnim prezesem Foreign Press Association w Londynie był Rothstein (Ротштейн) - agent sowiecki i pewnie brytyjski. Wraz ze swoim ojcem, też Rothsteinem (Фёдор Аро́нович Ротште́йн) był współzałożycielem Komunistycznej Partii Wielkiej Brytanii. Rothstein junior poza tym, że zasiadał we władzach Komunistycznej Partii Wielkiej Brytanii i organizacjach międzynarodówki komunistycznej z centralą w Moskwie to był też m.in. oficerem prasowym sowieckiej ambasady w Londynie i korespondentem sowieckiej agencji prasowej w Brytanii. Jego ojciec też agent sowiecki, i brytyjski pewnie, był m.in. ambasadorem Związku Sowieckiego w Iranie. Prezesem Foreign Press Association przez lata był też zdrajca Polski Stefan Litauer, agent sowiecki i pewnie brytyjski, któremu przyznano dożywotnie honorowe członkostwo FPA.
