szpak80 szpak80
335
BLOG

Trump ma rację - CNN wytworzyło fałszywego newsa.

szpak80 szpak80 USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Donald Trump - odnosi się do kolejnej manipulacji kolportowanej przez media w USA. Mówi o fałszywych sondażach oraz o swoich danych opartych na zbiorach danych, co sprawia że wie, czego ludzie od niego oczekują, oraz o łże mediach i ich kłamliwych informacjach:

image
To reakcja na działanie CNN. W dniach 31 stycznia - 2 lutego CNN (zlecenie) wespół z partnerską (od 2007 r.) firmą ORC International (wykonanie, reklamuje się jako wywiadownia gospodarcza) przeprowadzili "sondaż". W jego wyniku kolportuje się twierdzenie, że 53% Amerykanów nie aprobuje tego, jak prezydent Trump wykonuje swoją pracę jako prezydent, 44% aprobuje, a 3% nie ma zdania.

[Q1. (A1) Do you approve or disapprove of the way Donald Trump is handling his job as president?]

Z opisu "badania" dowiedzieć się można (jeśli ktoś już się zaangażuje), że zostało ono przeprowadzone wśród 1002 respondentów (500 użytkowników tel. komórkowych i 502 użytkowników stacjonarnych). Już sama wielkość próby "budzi wątpliwości", co do możliwości uzyskania rzetelnych i trafnych wyników (załóżmy, że technika tel. nie wpływa na wynik, oraz że nikt nie wpływał na wynik w inny sposób). Jeśli wielkość populacji USA zestawimy z wielkością populacji Polski, okaże się, że to tak jakby ktoś zrobił "sondaż" w Polsce na próbie 120.5 "osoborespondentów" (populacje /2014/: USA-319 mln., Polska-38.53mln.). To tak, jakby w badaniu któraś z firm sondażowych, operujących w Polsce, zapytała - 120 osób (12 osób to 10% wyników sondażowych) i ogłosiła, że "Polacy uważają...". Z tego co pamiętam CBOS robi badania na próbie ok. 1000 osób dla przeszło 8-krotnie mniejszej populacji. W Ameryce 1002 osoby (czyli 120 naszych) lewackiej CNN brzmi jak "żart" sondażowy z przeznaczeniem dla manipulacji (i na fejk njusa, czyli kłamliwą informację). Nierzetelność badania widać więc już na poziomie doboru wielkości próby. Badania opinii są dobrze rozpoznanym i zaawansowanym narzędziem mogącym służyć manipulacji, trudno więc uznać, że tak mała wielkość "próby" jest kwestią przypadku. Zapewne "analitykom", wyszło, że taka właśnie spełnia pokładane w niej nadzieje.

Także charakterystyka próby budzi wątpliwości - Z opisu przebadanej "próby" wynika, że wśród respondentów 29% opisało siebie jako wyborcy Demokratów, 25% jako wyborcy Republikanów a aż 45% jako "niezależnych lub członków innych partii" (dlaczego "niezależni i członkowie innych partii" znaleźli się w tej samej grupie bez bliższych danych z podziałem %?). Zarejestrowani wyborcy według kategorii przedstawiają się w USA w ogólności, jak następuje:
image

(żródło)
 
Badanie jest stricte polityczne - więc uzyskanie reprezentatywności w tym punkcie ma zasadnicze znaczenie dla wyników. Znaczenie zwiększone jest jeszcze silną polaryzacją na tym polu, świadomie wzmacnianą w ostatnim czasie. 45% obecność "niezależnych i wyborców innych partii" powoduje, że jest duża szansa trafić na mało zainteresowanych polityką, a wśród nich, tych będących pod wpływem dominujących w USA mediów nienawistych wobec Trumpa. W opisie badania brak jest informacji by próba była ograniczona do osób biorących udział w wyborach, a więc tym bardziej jest co najmniej duże prawdopodobieństwo, że niemal połowę próby stanowiły osoby nie zainteresowane polityką i jednocześnie czerpiące swą "wiedzę" (bombardowane zewsząd) z propagandy mediów dominujących, nadających "w duchu antytrumpowem".

Kolejny element to sposób skonstruowania pytań, na przykładzie:

"Pomijając to, czy aprobujesz lub nie aprobujesz Donalda Trumpa, czy myślisz, że sposób w jaki do tej pory sprawuje on prezydenturę, jest zgodny z linią, której oczekiwałaś/eś od niego, czy sprawuje on prezydenturę w nieoczekiwany sposób?"
[Regardless of whether you approve or disapprove of Donald Trump, do you think the way he has handled the presidency so far is in line with what you expected of him, or has he handled the presidency in an unexpected way?]
- Dlaczego "pomijając" to czy się aprobuje, czy nie aprobuje Trumpa? Po co to wprowadzenie do pytania?
- Użycie słowa "sposób" (nie tylko w tym pytaniu) czemu ma służyć? "Sposób (way) w jaki do tej pory sprawuje on prezydenturę", dlaczego nie po prostu: "Czy sprawuje on swoją prezydenturę zgodnie z tym/nie zgodnie z tym...". Tak zwyczajnie byłoby zbyt obiektywnie?
- "Czy myślisz, że sposób w jaki sprawuje on do tej pory...." vs. "...czy sprawuje on prezydenturę w nieoczekiwany sposób". Pierwsza część zaczyna się od "czy myślisz" a druga od pytania z twierdzeniem "czy sprawuje". Podobnie osobowe "you expected of him" (oczekiwałaś/eś od niego) vs. bezosobowe "in an unexpected way" (w nieoczekiwany sposób). W pierwszej części (dla tych, którzy chcieliby wyrazić poparcie dla polityki Trumpa) jest wyrażenie "do tej pory" zaopatrzone dodatkowo w słowo linia (the presidency so far is in line; so far/do tej pory - istotne zwłaszcza jeśli uwzględnić kampanię propagandową), w drugiej jest "prezydencja prowadzona w nieoczekiwany sposób" ("presidency in an unexpected way" bez so far i bez tej, no "linii").  Wprowadzenia do, oraz same opozycje zawarte w pytaniu powinny brzmieć identycznie, czy to nie jest podstawowa zasada, kiedy chce się uzyskać informacje bez wpływania konstrukcją pytania na odpowiedzi? Oczywiście, że obie części pytania powinny mieć identyczną konstrukcję. Poza tym pierwsza część pytania, ta z częścią na "tak" dla polityki Trumpa jest dłuższa i bardziej skomplikowana, druga - na "nie" dla Trumpa, a przy tym ostatnia przed udzieleniem odpowiedzi, jest prosta i zawiera prosty komunikat raczej niż pytanie.


i2.cdn.turner.com/cnn/2017/images/02/03/rel2a.-.trump.pdf
rezonans-efekt:https://dorzeczy.pl/21204/Donald-Trump-Najbardziej-niepopularny-prezydent-w-historii-USA?.html
http://nick.salon24.pl/508604,sondazownia-gallupa-w-sieci-brytyjskiego-wywiadu-usa-1940

szpak80
O mnie szpak80

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka