szpak80 szpak80
364
BLOG

Człowiek który tworzył dwa państwa buforowe - Urugwaj i Belgię

szpak80 szpak80 Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0


image


John Ponsonby (1770-1855) był brytyjskim dyplomatą i politykiem wywodzącym się rodziny wigów w Irlandii - ojciec to Główny Pocztmistrz Irlandii i Tajna Rada dla Irlandii, marszałek irlandzkiej Izby Gmin, dziadek ze strony matki to też wig - 2. książę Devonshire; brat był generałem, m.in. walczył z Napoleonem w Hiszpanii, a zginął w bitwie pod Waterloo. John Ponsonby, poseł w Irlandzkiej Izbie Gmin (1793-97) karierę dyplomatyczną rozpoczął na Wyspach Jońskich, w 1826 poseł brytyjski w Buenos Aires, od 1828 w Rio de Janeiro - wojna pomiędzy Zjednoczonymi Prowincjami Rio de la Plata i Imperium Brazyli. Ponsonby był wspierany z wzajemnością przez Banco de la Provincia de Buenos Aires (założony dzięki brytyjskiemu Barings Bank - bank ten m.in. pośredniczył w zakupie Luizjany od Francji).

image

W czasie ponownie rozpoczętych rozmów pokojowych "lord John Ponsonby, reprezentant Londynu, poza tym, że przekonał przedstawicieli Prowincji Rio de la Plata, że nie będą w stanie dalej finansować wojny to zaproponował "Argentynie" i Brazyli jako rozwiązanie całkowitą niezależność części Prowincji Wschodniej i ustanowienie państwa nazwie Estado Oriental del Uruguay". "Celem angielskiej propozycji było przywrócenie pokoju w Plata, skonsolidowanie angielskiego handlu i zapobieżenie dominacji dwóch dużych państw - Brazylii i Argentyny - w ujściu rzeki". Cele te miały zostać wyrażone wprost w liście Ponsonby wysłanym do Londynu:
"Interesy i bezpieczeństwo brytyjskiego handlu będą mocno popierane w kraju, którego rządcy kultywują przyjaźń z Anglią. Wchodnia Strefa ma klucz do La Platy i do Południowej Ameryki, musimy uwiecznić geograficzny podział państw korzystny dla Anglii. Przez długi czas mieszkańcy wschodu nie będą posiadali portu i nie będą mieli możliwości utrudniania angielskiego handlu".

"Brytyjczycy wierzyli, że urugwajska niepodległość skonsoliduje angielski handel i obejmie on zarówno Brazylię jak i Argentynę".

W 1830 r. Urugwaj otrzymał konstytucję. A jego zawołanie państwowe to "Wolność albo śmierć"/Libertad o Muerte/. Kraj ten był także swego czasu jedną z najlepszych na świecie drużyn w "futbolu angielskim" (mistrz olimpijski 1924,1928), tam odbyły się pierwsze mistrzostwa świata w piłce nożnej w 1930 r., na stulecie niepodległości kraju, z udziałem zaledwie 13 drużyn, a gospodarz został mistrzem świata po zwycięstwie w finale nad Argentyną.
Podążając tropem angielskich fartuchów i ich agendy: W 2013 r. londyński The Economist obwołał Belgię Urugwaj "państwem roku" - pierwsze państwo w Ameryce Południowej, które zalegalizowało tzw. związki partnerskie, w tym dla homoseksualistów, dopuściło możliwość adopcji dzieci przez homoseksualistów, legalna jest także "aborcja" dzieci, a we wspomnianym 2013 r. kraj ten zalegalizował produkcję, użytkowanie i handel marihuaną. Urugwaj góruje w rankingach jeśli chodzi o brak aktów terrorystycznych, "co jest ewenementem dla Ameryki Południowej". W przeliczeniu na mieszkańca kraj ten dostarcza też największą na świecie liczbę żołnierzy dla sił ONZ (2,5 tys. co stanowi 10% liczebności armii, do której od 2009 r. przyjmowani są zadeklarowani homoseksualiści).
 
Urugwaj to jedno z dwóch państw buforowych utworzonych przy udziale Ponsonby, drugim była "bliźniacza" Belgia, kraj do którego wyruszył pan John Ponsonby po wypełnieniu misji w Ameryce Południowej.

W 1830 r. został wysłany ze specjalną misją do Belgii, zwalczanie wpływów francuskich i w związku z "kandydaturą" saskiego, protestanckiego księcia Leopolda Saxon-Coburg, spowinowaconego a później spokrewnionego z brytyjską rodziną "królewską". Książę miał trafić na tron właśnie stworzonej Belgii, pierwotnie planowano dla niego koronę grecką ale uznano ją za zbyt niebezpieczną. Ponsonby pozostał w Brukseli do czasu usadzenia Leopolda na tronie 4 czerwca 1831 r.

Następnie od czerwca do listopada 1832 r. był ambasdorem brytyjskim w Neapolu rządzonym przez Burbonów, brak szczegółów odnośnie jego aktywności (tu zostanie później wysłany węglarz Garibaldi na czele tzw. "wyprawy tysiąca" w 1860).

Z Neapolu wysłany został do Konstantynopola, gdzie przebywał od 1832 do 1841 r. W Imperium Osmańskim w czasie jego bytności zdarzył się pewnien wypadek, jak to się często mówi w filmach szpiegowskich (there's been... an incident, in...")

Konstantynopol.
Henry Nosworthy Churchill (nie z tych), 1796-1846, angielski dziennikarz z Londynu, do Imperium Osmańskiego trafił prawdopodobnie jako korespondent Morning Herald, poślubił tam córkę francuskiego kupca, z Izmiru przeniósł się do Konstantynopola, gdzie stał się znanym kupcem drewna. Podjął pracę jako tłumacz (dragoman) w konsulacie USA, wicekonsul (1831) i p.o. konsula (1833) ale konsulem amerykańskim już jednak nie został mianowany, gdyż zwolniono go nagle nakazując przekazanie archiwów i pieniędzy będących w jego dyspozycji. Churchill (nie z tych) oświadczył, że został pomówiony i poprosił amerykańskiego prezydenta o dochodzenie. Tak w 1834 r. zakończyła się praca brytyjczyka w amerykańskim przedstawicielstwie dyplomatycznym.
W 1836 r. podczas polowania w dużej dzielnicy mieszkalnej Konstantynopola Churchill postrzelił syna urzędnika państwowego (z urzędu zajmującego się prawami własności). Churchill został obity kijami i aresztowany a po przekazaniu go przez Akifa do Ahmeda Feczi Paszy (admirał floty) był więziony w arsenale osmańskiej marynarki wojennej, według innej wersji - na galerze, całość trwała 2 dni. Do akcji przystąpił ambasador Ponsonby, co dało początek kryzysowi dyplomatycznemu pomiędzy Brytanią i Turcją, i doprowadziło do zwolnienia ministra spraw zagranicznych Akifa Paszy i czasowego zerwania stosunków dyplomatycznych pomiędzy oboma krajami. Sułtan zwolnił szefa MSZ ale jako powód podał jego stan zdrowotny, oraz nakazał wypłacanie mu pensji z budżetu armii. Nie przypadło to do gustu Ponsonby, który domagał się deklaracji, że został on zwolniony w związku z zajściem i naruszeniem umów, a po tym jak jego żądanie nie zostało spełnione eskalował w kolejne - domagał się zwolnienia admirała floty i bardziej sowitego niż pierwotnie zadośćuczynienia za krzywdy dla "pechowego strzelca" Churchilla. (o obejściu żądań brytyjskiego amb. przez sułtana piszę być może jako pierwszy po prawie 200 latach!).
Jeśli pochylimy się nad panem Turkiem Akifą Paszą to dowiemy się, że po reformach został on w tym samym roku 1836 mianowany pierwszym w historii (nazewnictwa) szefem MSZ Imperium Osmańskiego (Hariciye Nezâreti), a także: (za Ottoman Civil Officialdom: A Social History)
Jeśli idea polityki zagranicznej Perteva była pro-angielska to Akifa była w pewnym stopniu zorientowana na Austrię i Rosję. Co najmniej dwa razy po upadku Perteva, antyrosyjski ambasador brytyjski Ponsonby, raportował, że Akif nie lubi Rosjan. Well, może i nie lubił ale pozostaje faktem, że Akif był głównym urzędnikiem  od konkluzji Traktatu Rosyjsko - Ottomańskiego z 1833 r. i był jednym z trzech Ottomanów, którzy go podpisali. Na jakiś czas, afera Churchilla z 1836 r. sprawiła, że nie mógł być identyfikowany jako pro-brytyjski. Dla przedstawiciela Austrii, Stuermera, rywalizacja Pertev-Akif, miała więc charakter starcia pomiędzy frakcją probrytyjską a prorosyjską (i proaustriacką)". "Akif, bez wiedzy swoich kolegów czy sułtana, poprosił Metternicha o interwencję w jego sprawie w czasie afery Churchilla".
"Traktat z 1833 zawarty po porażce Ottomanów w Egipcie, był obronnym aliansem pomiędzy imperiami Ottomańskim i Rosyjskim".
Możliwe jednak, że Akif-Pasza nie był na rękę większej ilości państw operujących na Imperium ottomańskim (może z wyjątkiem Austrii), obawiających się wzmocnienia Imperium.

22.06.1836. "Turcyja. Carogród. - Gazeta turecka Tekwimi Wekaji z dnia 7 Rebi el Ewwel (21.06) zawiera następujący ważny artykuł we względzie oddalenia Reis-Efendego, które uważane być może jako tyczące się wyrządzonej Anglikowi Churchill obelgi, lubo o tej okoliczności żadnej w nim nie masz wzmianki: "Jego Wysokość Sułtan, postanowiwszy godność Ministra Spraw Zagranicznych przenieść na innego urzędnika, wydał następujące pismo gabinetowe do Wgo Wezyra: "Mój Wezyrze! Nader ważne powołanie Ministra Spraw Zagr. wymaga ażeby każdy, któremu ten urząd poruczono, nieprzerwaną okazywał czynność. Ponieważ zaś dotychczasowy Minister Spraw Zagr., Hadszi Akif Efendi, z powodu słabowitego zdrowia, nie może już wypełniać obowiązków swoich, raczyłem przeto tegoż oddalić, a byłemu Kaimakamowi, Ahmedowi Chulussi Baszy, godność tę powierzyć. Rozkazuję ci zatem, ażebyś wspomnionego Ahmeda Chulussi Baszę do naszej Wysokiej Porty wezwał, i jemu urząd Ministra Spraw Zagr. wraz z godnością Muszira przeznaczył. Upomnij go, ażeby codziennie do naszej Wysokiej Porty przybywał, w środkowym punkcie powołania swego się znajdował, i aby wszystkim prawom, ustawom i rozporządzeniom państwa naszego bezwarunkowe okazywał posłuszeństwo. Akif Efendemu, jako wysłużonemu urzędnikowi, przeznaczyć masz z kasy wojska linjowego miesięczną pensję w ilości 10.000 ghurusz (piastrów), ażeby się do Allaha modlił o utrzymanie życia i panowania naszego. Przedwieczny niech nam udzieli błogosławieństwa! W imieniu Błogosławionego Proroka".

25.06.1836. TURCYJA. Carogród. — Lord Ponsonby uzyskał żądane zadosyć-uczynienie. Reis-Efendi otrzymał dymisyję, a jego następcą jest dawny Kaimakam Kulussi Basza. Jest to ważny wypadek i pewno nie będzie bez skutków dla spraw zagranicznych Porty Otomańskiej. Lord Ponsonby zdaje się być zadowolony, jednak się jeszcze nie pokazał w wydziale Spraw Zagr. i żyje w osobności. Akif-Efendi uda się do Brussy, gdzie niejako wysłany jest na wygnanie. Jest on jednym z najznaczniejszych i najbieglejszych mężów, jakich tylko Porta posiada, a jego oddalenie od interesów nie może korzystnie wypaść dla Sułtana. Jednak ten musiał uczynić ofiarę, zaspokoić reprezentanta Anglii, nimby przybyły niecierpliwie oczekiwane instrukcyje z Londynu, tem bardziej, że obawiać się należało, przy wahających się zdaniach, czego Lord Palmerston dał dowody, aby przedstawienia w tym interesie, uczynione przez Portę w Londynie i w Paryżu, żadnego nie otrzymały skutku. Teraz przynajmniej położono tamę niechętnym zamysłom Lorda Ponsoby przeciw Porcie, gdyż jeszcze przed ogłoszeniem dymisyi Akif- Efendego ukarano wszystkich, którzy tylko należeli do zniewagi uczynionej angielskiemu rządowi na osobie angielskiego poddanego. Jednak w tej mierze trzeba oddać sprawiedliwość Akifowi-Efendemu, że sam prosił, aby mu wolno było opuścić Ministerstwo, dla zaspokojenia Lorda Ponsonby. Sułtan z trudnością dał się do tego nakłonić. Lecz gdy się dowiedział, że p. Churchill był jednym z najgorliwszych stronników Porty, i że mu zatajono kilka szczegółów względem znieważenia tego Gentlemana, oburzył się bardzo na Akifa Efendego, i w nocy z 15 na 16 rozkazał, aby się udał do Brussy. Dyrektor Policyi z Galacie również został miejsca pozbawiony i skazany na sześcio-miesięczne więzienie; podwładni urzędnicy dostali bastonadę. Tak więc odegrano melodramę, która się zaczęła od kijów [od strzału się zaczęła], skończyła na kijach, a podczas między-aktów najważniejsze toczyły się interesa".

13.07.1836 -"Lord Ponsonby wszedł teraz znowu w bezpośrednie stosunki z Ministrem Spraw Zagranicznych Porty, lecz pomimo to nie jest jeszcze zadowolony ze sposobu ukończenia sprawy Churchilla; domyślają się zatem, że ostatni goniec z Londynu przywiózł mu inne wiadomości, aniżeli niecierpliwie oczekiwane instrukcyje względem zadosyć-uczynienia, od Porty żądać się mającego.— Niewiadomo zresztą, jakiego zadosyć-uczynienia właściwie spodziewa się od Porty, i dziwią się, iż nie wyraża się w tej mierze otwarcie. Wprawdzie oświadcza, że gdy oddalenie Reis-Efendego, według postanowienia Sułtuna, nastąpiło dla słabości zdrowia, nie ma przeto nic wspólnego z jego reklamacyjami, i że Porta albo powinna oświadczyć, że Akif-Efendi przekroczył władze swego urzędu, obraził rząd angielski w osobie jednego z jego poddanych, i dla tego został oddalony; lub, że powinna dać zadosyć-uczynienie, które mogłoby go zaspokoić.— Na czem jednak to zadosyć-uczynienie ma zależyć, jakeśmy powiedzieli, nikt nie wie. Wkrótce będziemy o tem uwiadomieni, gdyż ten niepewny stan nie może trwać długo bez szkody dla dobra handlu angielskiego. Bezwątpienia w Londynie będą rozważniejsi niż Lord Ponsonby, i polecą mu, aby oświadczył, iż otrzymał zupełne zadosyć-uczynienie. Niektórzy sądzą że to już nastąpiło, i że Lord Ponsonby z niewiadomych powodów jeszcze przez niejaki czas udawać chce obrażonego".

26.07.1836 - "Nowo-mianowany Reis Efendy będzie może nieprzyjaźniejszym dla Lorda Ponsonby, niż jego poprzednik, gdyż ma być zupełnie przeciwny przymierzu z Angliją".

7.12.1837 - Turcyja. Carogród. - Stosunki między Portą i Anglją, które niedawno zdawały się być przyjacielskiemi, doznały znowu wielkiej zmiany. Lord Ponsonby miał się poróżnić z Panem Urquhart względem zadosyćuczynienia dla Pana Churchill; jeden z nich obstawał przy sposobie zupełnie upokarzającym Portę, a drugi miał na uwadze szacunek, jaki się należy przyjacielskiemu mocarstwu. Każdy w swoim duchu przesyłał doniesienia do Londynu, a gdy powszechnie oddawna zapomniano o całym tym wypadku, lub rzecz tę uważano za załatwioną, nadeszły niespodziewanie instrukcyje do poselstwa angielskiego, z poleceniem, aby nalegano na Portę nie tylko o złożenie z urzędu nowo-mianowanego Wielkiego Admirała, Muszir Ahmed Fewzi Baszy, lecz nawet o oddalenie go z baszostwa Kudavendikiar, za to, iż okazał się stronniczym podczas złego obchodzenia się z Churchillem. W skutku tego, Lord Ponsonby podał Porcie notę, w której usiłuje wypełnić rozkazy dworu swego. Dotąd nie odebrał jeszcze odpowiedzi na nią, i zachodzi wątpliwość, aby odpowiedź ta była taką, jakiej się spodziewa poselstwo angielskie. Położenie Lorda Ponsonby jest bardzo przykrem; powszechnie bowiem twierdzą, iż postarał się o wzmiankowane instrukcyje, które mogą wprawić w niemiały kłopot, gdyż jakkolwiek Porta skłonną jest do pojednania, nie zgadza się przecież z jej honorem, aby dla kaprysu obcego ajenta oddalała ze służby krajowej takiego męża, jakim jest Ahmed Fewzi Basza, który posiada całe zaufanie Sułtana, i który tyle usług uczynił dla kraju. Dotąd nic nie upoważnia nas do mniemania, aby Porta uczyniła zadosyć żądaniu Lorda Ponsonby; co zaś potem myśli zrobić, tego przewidzieć nie można. Fewzi Basz, czyli to trafunkiem czyli też umyślnie, doznaje teraz wielkich względów u Sułtana, i nazwisko jego dano fregacie, spuszczonej niedawno z warstatu, co okazuje, jakie znaczenie ma Fewzi, i jak niestosownem jest żądanie, aby został oddalonym, kiedy Anglja chce odzyskać utracony wpływ u Porty".

Jeśli chodzi o kupca Churchilla to otrzyma drugie najwyższe odznaczenie tureckie, 400 000 piastrów i koncesje handlowe, w tym na eksport 10 tys. galonów oliwy z oliwek. A w 1840 roku otrzymał także koncesję na wydawanie prasy - tygodnik - w Turcji (1840-1864) był on wydawany przez niego (później jego syna /wojna krymska/ który założy pierwszy dziennik) w języku tureckim, z tureckim wsparciem rządowym. Wydawnictwa te miały urabiać opinię czytelników w kierunku pożądanym dla brytyjskich interesów politycznych i gospodarczych. Współczesny nam historyk Niyazi Berkes opisując tę sprawę miał stwierdzić, że "Brytyjczycy wpadli w zdumienie, że osmańscy mężowie stanu są tak naiwni", zezwalając na aktywność jak ta.
Henry Nosworthy Churchill zmarł w 1846 pochowany został na cmentarzu protestanckim. Wśród jego męskich potomków (synów) obok Alfreda, wspomnianego wydawcy angielskiej gazety dla elity tureckiej oraz artysty Williama, znajdziemy też Henry Adriana - archeologa (stosunkowo częste zajęcie agentów brytyjskich na Bliskim Wschodzie) i jednocześnie dyplomatę - uczestnika wojny krymskiej (tłumacz przy sztabach w tym m.in. - podczas oblężenia Kars - "Podczas wojny krymskiej garnizon osmański prowadzony przez brytyjskich oficerów, w tym generała Williama Fenwicka Williamsa...", gdzie tłumaczem był Churchill i gdzie dostał się do rosyjskiej niewoli, a w raportach jego przełożonego napisano także o tym iż celnie kierował ogniem), Henry Adrian wcześniej m.in. "pomagał brytyjskiej komisji w wytyczeniu granicy turecko-perskiej 1849-52", jego żoną była "Maria Braniefska" z Warszawy, z którą miał siedmioro dzieci, jednym z jego wnuków był agent SOE w czasie II wojny światowej - do którego siatki należał m.in. Jean Worms z rodziny bankiersko-handlowej, jego brat Roger Worms - komunista też był agentem SOE (trafi do więzienia w latach 50. za zdradę Francji i pracę dla wrogów w czasie wojny w Indochinach). Rodzina Worms była spokrewniona blisko z Rothschildami - jeden z Wormsów ożenił się z córką "pierwszego z Rothschildów" i tak powstała angielska gałąź Worms. Jean Worms z SOE operowany przez Petera Churchilla i jego brat Roger Worms - komunista też z SOE  byli z francuskiej gałęzi - przeniosła się ona do Francji z francuskiej eksklawy w Lotaryngii przy okazji rewolucji antyfrancuskiej, jeden z przodków agenta komunisty kupił sobie rozebrany później przez jego spadkobierców zamek w Romilly-sur-Seine - już bankier w Paryżu "zainstalowany w 1790 r." (a syn kupca, wnuk rabina z kuźnią) i mianował się Wormsem de Romilly, będzie członkiem "du Grand Sanhédrin de Napoléon" i przewodniczącym Centralnego Konsystorza Izraelitów Francji od 1826 do 1843 roku. Na zamkowym terenie znajdowało się zagrabione przez rewolucję opactwo cystersów (XII w. Abbaye de Sellieres), po rewolucji - tekstylia - pończosznictwo; w 1882 r. Émile Camuset, jeden z pończoszników, założy tu firmę Le Coq Sportif. Worms "de Romilly" to pradziadek Hippolyte Wormsa założyciela Banque Worms, mocno zaangażowanego na Wyspach Brytyjskich. Bank Worms to jeden z banków Vichy, jego właściciel - Worms zostanie oficjalnie odsunięty w czasie rządów Vichy, ale jego pracownicy będą współtworzyli rząd na jednym z etapów Vichy. Prezes Worms na krótko trafi do więzienia w 1945 r., ale zaraz zostanie wypuszczony; a co do banku to uznano, że nie był znowu taki ważny, choć Bank Worms wyszedł z wojny trzy razy większy niż do niej wszedł.

image
Bank Worms

Wracając na koniec do tytułowego pana Ponsonby od Urugwaju i Belgii. Po kadencji w Imperium Ottomańskim (1832-1841) trafi jeszcze, po pięcioletniej przerwie w jego życiorysach, jako ambasador do....Wiednia w... 1846 r. swoją misję tam zakończy w 1850 r.

szpak80
O mnie szpak80

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura