W odległości, w linii prostej około 15 km od mojej wsi znajduje się uśmiechnięte osiedle Jagodno. Ale chyba uśmiecha się trochę mniej. Frekwencja w niedzielę na Jagodnie była 42,69%. Z tego 65,03 na Sutryka. Ja nie mogę wyjść z podziwu nad głupotą tych wrocławskich słoików. Teraz będą czekać na słynny od lat "tramwaj na Jagodno". To tak mniej więcej jak czekanie Polski na elektrownię jądrową. Już, już, jeszcze chwila i zaraz będzie. I tak ona prędzej będzie niż ten tramwaj.
Inne tematy w dziale Rozmaitości