fredekmarkowski fredekmarkowski
143
BLOG

Albo... - Stanisław Raginiak

fredekmarkowski fredekmarkowski Kultura Obserwuj notkę 1

albo

ten Borucki z dywizjonu 306

w Łukcie mieli go za wariata

bo ręce w skrzydła zmieniał

szeptał że wojna trwa nadal


albo

Edek co powiesił na sznurku swoje osiemnaście lat

w szopce gdzie ojciec drwa rąbał

i gdzie po śmierci syna

nigdy więcej nie wszedł


albo

Fred Markowski z oddziału AK

tyle lat w więzieniu

Fred nie widzi na jedno oko

prawie nie słyszy

- gdy przed sklepem w Jonkowie

pijemy kawę u pani Grażyny

mówi

Stasiu czemu tak późno się poznaliśmy

Później opuszcza czapkę na oczy

szepcze

Ostrołęka... Grażnice... Mątki...


albo

ten mój stryj Roland z Kętrzyna

który z pieskiem Dropsikiem na rękach

coraz ciszej i niżej wita mnie  na peronie

dlaczego ten osiemdziesięciodwuletni stryj

nie ma nikogo bliskiego  na ulicy Różanej 6

dlaczego ciągle mówi Wilno

dlaczego w jego oczach już nie ma nadziei


albo

ta matka jedna

i ta matka druga

dlaczego żadna nie chce odpocząć

jedna wciąż z siekaczem przy parniku

druga w polu niewiele wartym

dlaczego te moje matki nie chcą przyjechać do mnie

do miasta

dlaczego te moje milczące matki

jedna z Łukty druga z Molzy

(raptem dwa i pół kilometra)

nie widują się nawet w Wigilię

dlaczego czasem od nich słyszę

że dość już mają życia

że chcą jak najszybciej odejść z tego świata

mówią -

taka starość to skaranie boskie


albo

ci moi ojcowie

jeden wart drugiego

u teścia Jana w żyłach wieczne o wszystko pretensje

u Armelda cisza wielka

bo zabity został w grudniu 1989 roku

dlaczego ci moi ojcowie w pół drogi mnie zostawili

wśród porwanych rodzinnych fotografii

niedokończonych opowieści


albo

ta moja żona

której prace podziwiam od roku

dlaczego w każdą sobotę na wieś wyjeżdża

 i dlaczego coraz mniej ma dla mnie cierpliwości


albo

ta moja córka

duma moja i nadzieja

dlaczego do Komorowa ją ciągnie

do lat mojego dzieciństwa

- i dlaczego ja

od 2 sierpnia 2001 roku

codziennie na ulicy Miłoleśnej

tęsknię za moją córką


albo

ten mój syn

z dyplomem inżyniera od niedawna

zdobywca najwyższych szczytów w Tatrach

dlaczego ta moja druga duma i nadzieja

coraz rzadziej do mnie przychodzi


albo

ten Jurek z kina Helios

( jakże ważny człowiek w moim życiu)

czy do mnie zadzwoni

i po latach do sadu za ekranem zaprosi


dlaczego

dlaczego właśnie tak

dlaczego właśnie ci najbliżsi tak

dlaczego tak wszyscy oni



Z tomiku  Żal opublikowanego w 2001 roku  - Stanisław Raginiak




Poeta robotniczo - ludowy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura