albo
ten Borucki z dywizjonu 306
w Łukcie mieli go za wariata
bo ręce w skrzydła zmieniał
szeptał że wojna trwa nadal
albo
Edek co powiesił na sznurku swoje osiemnaście lat
w szopce gdzie ojciec drwa rąbał
i gdzie po śmierci syna
nigdy więcej nie wszedł
albo
Fred Markowski z oddziału AK
tyle lat w więzieniu
Fred nie widzi na jedno oko
prawie nie słyszy
- gdy przed sklepem w Jonkowie
pijemy kawę u pani Grażyny
mówi
Stasiu czemu tak późno się poznaliśmy
Później opuszcza czapkę na oczy
szepcze
Ostrołęka... Grażnice... Mątki...
albo
ten mój stryj Roland z Kętrzyna
który z pieskiem Dropsikiem na rękach
coraz ciszej i niżej wita mnie na peronie
dlaczego ten osiemdziesięciodwuletni stryj
nie ma nikogo bliskiego na ulicy Różanej 6
dlaczego ciągle mówi Wilno
dlaczego w jego oczach już nie ma nadziei
albo
ta matka jedna
i ta matka druga
dlaczego żadna nie chce odpocząć
jedna wciąż z siekaczem przy parniku
druga w polu niewiele wartym
dlaczego te moje matki nie chcą przyjechać do mnie
do miasta
dlaczego te moje milczące matki
jedna z Łukty druga z Molzy
(raptem dwa i pół kilometra)
nie widują się nawet w Wigilię
dlaczego czasem od nich słyszę
że dość już mają życia
że chcą jak najszybciej odejść z tego świata
mówią -
taka starość to skaranie boskie
albo
ci moi ojcowie
jeden wart drugiego
u teścia Jana w żyłach wieczne o wszystko pretensje
u Armelda cisza wielka
bo zabity został w grudniu 1989 roku
dlaczego ci moi ojcowie w pół drogi mnie zostawili
wśród porwanych rodzinnych fotografii
niedokończonych opowieści
albo
ta moja żona
której prace podziwiam od roku
dlaczego w każdą sobotę na wieś wyjeżdża
i dlaczego coraz mniej ma dla mnie cierpliwości
albo
ta moja córka
duma moja i nadzieja
dlaczego do Komorowa ją ciągnie
do lat mojego dzieciństwa
- i dlaczego ja
od 2 sierpnia 2001 roku
codziennie na ulicy Miłoleśnej
tęsknię za moją córką
albo
ten mój syn
z dyplomem inżyniera od niedawna
zdobywca najwyższych szczytów w Tatrach
dlaczego ta moja druga duma i nadzieja
coraz rzadziej do mnie przychodzi
albo
ten Jurek z kina Helios
( jakże ważny człowiek w moim życiu)
czy do mnie zadzwoni
i po latach do sadu za ekranem zaprosi
dlaczego
dlaczego właśnie tak
dlaczego właśnie ci najbliżsi tak
dlaczego tak wszyscy oni
Z tomiku Żal opublikowanego w 2001 roku - Stanisław Raginiak