Za demokracji tomik Alfreda Markowskiego WŚRÓD SAMOTNOŚCI , został wydany dzięki pomocy jego przyjaciela Stanisława , który tak jak Fredek i niepokorny ja , pochodzi z tej samej ŁUKTY . Tomik ten został sfinansowany ze środków własnych autora, a nie z państwowych budżetów tak jak pokazana we wcześniejszej notce broszura, stąd też i jego oblicze nieco się zmieniło ;

Jak salon widzi na oczy własne, papier credowy jak na prawdziwego POETĘ przystało , któryż to papier wzięto i dwoma zszywkami szczepiono, coby taki wierszowany tomik się nie rozłaził.

Przedstawię teraz państwu Stanisława;

Oba chłopy z ŁUKTY pochodzą jakby kto był zainteresowany, a ŁUKTA położona jest na WARMII albo MAZURACH, tego nie wie nikt, albowiem tablicę z niby historyczną granicą, ktuś co roku panie święty bierze i przestawia z miejsca w miejsce, tak , że okiem gołem widać, iż tablica ta nikomu do niczego potrzebna nie jest wcale a wcale, albowiem człek z rozumem zrodzony, sam se może obaczyć na mapie kuli ziemskiej google, czy ŁUKTA to WARMIA czy też MAZURY, abo może KURPIE z mało domieszko WIELKOPOLSKI.
Stanisław Raginiak kleci takie wierszydła, że cały literacki świat go nienawidzi, najszczerzej jak tylko można, a gdy wydał powieść ĆWOKOWAMPIRIA, to roboty przez parę lat chłop nigdzie , ale to nigdzie nie mógł znaleźć, mimo, iż fikcją literacką tęże książkę uczynił. Komóż to w temże kraju fikcja przeszkadza? Czyżby WYSOKIEJ IZBIE , co to sama fikcją jest?

W Ćwokowapirii Stanisław objawił taki kunszt SŁOWOTWÓRCZY, że klękajta narody i to najlepiej wszystkie naraz. Jest to pozycja jedynie dla tych, co coś tam prócz kucypałów i durnoty w żywocie swojem zakumali, a inne to lepiej żeby tego do łapów wcale nie brali.
Wiersze Alfreda Markowskiego będę publikował tu sukcesywnie, a zapewne i parę utworów Staśka na włości salonu zapodam, coby salon tenże miał nareszcie co do poczytania.

Dodam jeno od się, że krzyża to na Freda mogile wyrzeźbiły nieświadome ludziska, a nie onże sam, gdyż czego jak czego, ale krzyża to onże nigdy, ale to nigdy nie akceptował, gdyż rozlew niewinnej krwi uważał za barbarzyństwo, stąd też do kościołów rzymskich nie chadzał, w przeciwieństwie do mnie samego, o czym cała ŁUKTA świadectwo może złożyć w chwili każdej. Dlatego to ludziska łukciańskie mieli chłopa tegoż za dziwaka, co to krzyżom nie chciał się kłaniać, ni też plebana po kończynach cmokać nie zalecał.
P.S.
https://www.salon24.pl/u/niebo/1011763,cwokowampiria
Marek Sujkowski
Inne tematy w dziale Kultura