Propagandziści narracji MAK napiszą dowolną bzdurę, sprzeczną nie tylko z fizyka ale - jak się okazuje- i z geometrią ze szkoły podstawowej - byleby tylko wspierać kłamstwa MAK/Laska.
W rolach głównych:
Gwant;
fizyk -mgr Michał Jaworski
fizyk Jaki- Taki
technik ( sanitarny ?) - nudna-teoria.
Twierdzą, że kąt przycięcia gałęzi drzew w tym miejscu -pokazanym na zdjęciach wynosi 16 stopni !!!!
choć - jak widać - jest to linia łamana i kąt zmienia się od 0 ( zera) -przez ok 6 stopni do ok 20 stopni.
miejscowo przycięcie jest pod kątem w drugą stronę - ok - 2 stopnie.
Wg Laska to przycięcie powstało wskutek przelotu samolotu Tu-154.
( Samolot leciał mniej więcej prostopadle do ulicy- w kierunku patrzącego)
Czego jeszcze nie chcą zauważyć propagandziści MAK ?
- wystających ponad linię cięcia gałęzi i wierzchołków drzew:
jeszcze jedno ujęcie:
Jest to zasadnicza niezgodność; widać że komisja Laska naciągała fakty - uznała że są to ślady potwierdzające trajektorię lotu samolotu Tu-154 po utracie końcówki skrzydła.
Bezczelna komisja Laska zamieściła to zdjęcie w swych zasobach podpisując je tak:
Rząd drzew, ściętych przez samolot po zderzeniu z brzozą. Widoczny narastający przechył po utracie części lewego skrzydła (zdjęcie wykonane od strony lotniska).
oryginał:
http://faktysmolensk.niezniknelo.pl/files/foto/przeszkody/DSC_0078.JPG
Jednak widać wyraźnie , że te przycięcia , złamania drzew przy ulicy Gubienki nie mogły powstać wskutek przelotu samolotu Tu-154 i zderzeniu z ta kępą drzew przy przechyleniu 16 stopni.
A to głupkowaty komentarz Gwanta:
Komentarze