O godzinie 8:40:22 , gdy samolot był na wysokości geometrycznej ok. 290 m
- nagle samolot wyhamował prędkości 307 km/h do 290 km/h w ciągu ok. 9 sekund;
oznacza to, że średnie opóźnienie wynosiło 0,52 m/s2
a średnia siła hamująca ok. 36000 N ( t.j. ok 3,5 Ton);
siła chwilowa musiała by być rzędu 50000 N ( 5 Ton)
gdyż nie mogła od razu zadziałać, tylko stopniowo narastać a potem spadać;
opóźnienie musiało by sięgać rzędu 0,8 m/s2
-
- takie hamowanie winno być odczuwane przez załogę i pasażerów; ale w stenogramie brak zapisów
świadczących o reakcji załogi lub działaniach związanych z tym incydentem
- Co mogło być źródłem tej siły ?
- spadek ciągu silników ? NIE - gdyż pracowały na reżimie minimalnym - obroty N1 33,8%
- mechanizacja skrzydła ? NIE - gdyż klapy były wysunięte na 36 ;
zresztą nie można wysunąć klap na 45 ( co dałoby i tak za małą siłę) .. i zdążyć wycofać w czasie 9 sekund
- zwiększenia kąta natarcia ? NIE; jak widać na wykresie kąt pochylenia był prawie stały , a nawet w końcu tego 9 sekundowego odcinka czasowego - się zmniejszył
- czy jest coś jeszcze , co mogłoby wyjaśnić ten tajemniczy incydent na wydruku parametrów ?
-Czy to kolejny "błąd" w wydrukach parametrów ?