O godzinie 8:40:22 , gdy samolot był na wysokości geometrycznej ok. 290 m
- nagle samolot wyhamował prędkości 307 km/h do 290 km/h w ciągu ok. 9 sekund;
oznacza to, że średnie opóźnienie wynosiło 0,52 m/s2
a średnia siła hamująca ok. 36000 N ( t.j. ok 3,5 Ton);
siła chwilowa musiała by być rzędu 50000 N ( 5 Ton)
gdyż nie mogła od razu zadziałać, tylko stopniowo narastać a potem spadać;
opóźnienie musiało by sięgać rzędu 0,8 m/s2
-
- takie hamowanie winno być odczuwane przez załogę i pasażerów; ale w stenogramie brak zapisów
świadczących o reakcji załogi lub działaniach związanych z tym incydentem
- Co mogło być źródłem tej siły ?
- spadek ciągu silników ? NIE - gdyż pracowały na reżimie minimalnym - obroty N1 33,8%
- mechanizacja skrzydła ? NIE - gdyż klapy były wysunięte na 36 ;
zresztą nie można wysunąć klap na 45 ( co dałoby i tak za małą siłę) .. i zdążyć wycofać w czasie 9 sekund
- zwiększenia kąta natarcia ? NIE; jak widać na wykresie kąt pochylenia był prawie stały , a nawet w końcu tego 9 sekundowego odcinka czasowego - się zmniejszył
- czy jest coś jeszcze , co mogłoby wyjaśnić ten tajemniczy incydent na wydruku parametrów ?

-Czy to kolejny "błąd" w wydrukach parametrów ?
Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka