Proszę o umieszczenie notki w Dziale: Zamach w Smoleńsku.
Nie mam oczywiście czasoprzestrzennych możliwości, aby reagować na cały hejt, insynuacje, obrzucanie błotem jakie spotyka mnie od lat w związku z tym, że od maja 2010 roku wskazuję, że raport MAK jest kłamstwem( począwszy od raportu wstępnego ).
Nie mam możliwości czasoprzestrzennych by demaskować wszystkie manipulacje, kłamstwa pseudo fizyków smoleńskich, wskazywać wszystkie bzdury jakie zamieszczają w notkach i komentarzach,
Zapiewajło tej nagonki od roku 2010 to bloger You-know-who - profesor Paweł Artymowicz z Uniwersytetu z Toronto , który ganiał za mną z hejtem nawet na forum Kraj Gazety Wyborczej !! Jest to kompletna żenada, by w zapędzie propagandowym profesor z wysokim indeksem Hirscha latał za jakimś blogerem na niszowe Forum- by tam by mnie oczerniać, dyskredytować- jakobym był ignorantem , nieukiem etc.
- Tymczasem to pan profesor Artymowicz daje co i raz popis nieuctwa, nie rozumienia prostej fizyki..
np. aktualne jest wyzwanie w kwestii manewru go around
@you-know-who
nadal wspierasz kacapskie kłamstwa Putina i Szojgu
- niby fizyk choć profesor w dziedzinie astrofizyki - a albo nie rozumiesz prostej fizyki albo ją celowo naginasz .
niby profesor a wspiera manipulację MAK jakoby Tu-154 przeszedł na wznoszenie rozpoczynając manewr go -around na wysokości mniejszej niz 20 od poziomu odniesienia ( teren sie wznosił ..) rozpoczynając manewr z predkoscia zniżania ponad 7 m/s i przy niskim cięgu silników;
fizycznie niemożliwe;
-przedstaw taka prezentację wspierająca kłamstwo MAK na swej uczelni a niechybnie cię z niej wyrzucą
- skoro pan profesor uważa mnie za nieuka to oczywiście winien podjać wyzwanie - zakład:
- proponowałem byśmy postawili po 50 tys. - ja w PLN - pan profesor w dolarach
- rzecz jest wymierna - i są narzędzia by jednoznacznie to pokazać.
Pan profesor się uchylił od tego wyzwania- bo wie, że to ja mam rację...
.. i nadal maciaszczykuje na Salonie.
bloger inż. Maciaszczyk to synonim nieuctwa i manipulacji;
jak najbardziej akceptowany w grupie propagandowej profesora Artymowicza z Uniwersytetu w Toronto i jego asystenta w propagandzie baaaaaardzoooo byyłeeego fizyka .. masakrycznie byłego ... Michała Jaworskiego.
Przykład:
drzwi 2L.
Wykazałem, że drzwi te nie mogły zostać wbite przez przesuwające się fragmenty samolotu ( kadłuba, np. centropłat)
jak to konfabuluje prof. Artymowicz.
https://www.salon24.pl/u/niegracz/1149726,drzwi-2l-na-pewno-nie-zostaly-wbite-w-ziemie-przez-tu-154-fizyki-sie-nie-oszuka
https://www.salon24.pl/u/niegracz/1075236,propagandzisci-mak-artymowicz-jaworski-wylozyli-sie-na-drzwiach-2l
https://www.salon24.pl/u/niegracz/1222406,raport-mak-11-lat-pozniej-wykrylem-kolejna-manipulacje-dla-ukrycia-prawdy
a inżynier od sanitariatów Maciaszczyk, głupkowato hejtuje tak:
Kto ma odrobinę wiedzy z fizyki wie jakie bzdury wypisuje Maciaszczyk; oszczędzę trochę cennego czasu i taniej klawiatury nie punktując bzdur w powyższym tekście; Maciaszczyk musiał być obiektem żartów na fizyce w stylu np.
- Maciaszczyk idź do pracowni i przynieś wiadro wektorów- weź trochę poziomych i trochę pionowych :)))
Zatrzymam się natomiast trochę nad wpisem mgra NIEUKA Michała Jaworskiego ( pod notką inżyniera sanitariatów Maciaszczyka , który to podobno był kiedys fizykiem- dawno i nieprawda; brak śladów orientacji w fizyce newtonowskiej, szczególnie w dynamice - nie mówiąc o choc odrobinie orientacji w mechanice i wytrzymałości materiałów, cytuję:
Po pierwsze Jaworski w ogóle nie zauważa bzdur w notce Maciaszczyka- to podobny poziom..
Po drugie bełkocze coś o drzwiach stanowiących fragment obwodu krawędzi....przełamanego kadłuba, jakby miało to jakiekolwwiek znaczenie
Po trzecie jaworski pisze: drzwi uderzyły; jak to było przez ekspertów wyjasniane gdy drzwi uderzaja w ziemię z predkością 77 m/s to na pewno sie nie wbiją
tu Jaworski zapominał że jego Pryncypał z Kanady postulował jakoby drzwi zostały wbite przez przemieszczjące się , ciężkie fragmenty kadłuba;
owczywiscie to zbdura , gdyż w tak dynamicznym zdarzeniu rozpadu konstrukcji drzwi w pewnym momencie są luzem, poruszają się złozonym ruchem w trzecha osiach a rzekomy młot- np fragment centropłata też porusz się obracając, przekręcając etc i jak niby miałby trafić idealnie w drzwi ???
Pokazuje i objaśniam:
warunkiem wbicia drzwi w przybliżeniu płaskiej, prostopadłościennej bryły było zadziałanie siły w płaszczyźnie drzwi
przy czym najpierw drzwi musiały by się obrócić do pozycji w w której os wzdłużna albo oś pozioma są równoległe do działającej siły !!co p[okazuje na schemacie
a uderzający fragment kadłuba musiał by uderzyć dokładnie centralnie !!
to oczywiście jest fizycznie niemożliwe w warunkach rozpadu kadłuba w zderzeniu z podłożem
jak widać położenie płaszczyzny drzwi jest mocno skręcone względem osi ruchu kadłuba- jakim niby cudem mogło by sie tak stac w momencie zetknięcia drzwi z podłożem przy zderzeniu ?
**
aby wbić jakiś obiekt w ziemię stosuje się kafary ; tam musi być prowadzenie wbijanego obiektu: np. pala,
musi być zgodność osi wbijanego obiektu i ruchu młota( przekazywanej siły)
Niczego takiego nie ma w konfabulacji=maciaszczykowaniu Artymowicza/Jaworskiego.