Adminów proszę o ustanowienie Działu " Zamach w Smoleńsku i umieszczenie w nim tej notki.
Król jest nagi.
Kartagina musi być zniszczona
a kłamstwa MAK nazwane
i ustalony przebieg zamachu w Smoleńsku.
Tylko , że Lasek nie był do tego kompetentny.
- Rzecz jest w zasadzie banalna; wystarczy odrobina orientacji w fizyce, trochę dociekliwości.
- A sam koszt przeprowadzenia takiego dowodu, to wtedy zapewne zaledwie ok. 50 tys. PLN !
- Jak pokazałem w notkach MAK sfałszował parametry przejścia na wznoszenie samolotu Tu-154; w raporcie MAK podano fizycznie niemożliwe parametry tego manewru;
to nie jest przypadek - to celowa robota mająca na celu ukrycie rzeczywistego przebiegu wydarzeń oraz skierowanie śledztwa na fałszywy trop:
- wina nieudolnych pilotów
- bezpośredni nacisk generała na lądowanie bez widoczności.
W lipcu 2010 Rosjanie zorganizowali pokazówkę, inscenizację, imitację,manipulację manewru go- around , na którą nabrał sie dr Edmund Klich a nastepnie komisja Laska!
W trakcie przeprowadzonego eksperymentu potwierdzono, że przy podejściu do lądowania w warunkach analogicznych jak samolotu Tu-154M nr 101 w dniu 10.04.2010 roku w Smoleńsku,
z analogicznym profilem zniżania z prędkością pionową 7...8 m/s w trakcie manewrów odejścia na drugi krąg zgodnie z technologią rekomendowana przez instrukcje pilotowania samolotu Tu-154M utrata wysokości ( przepadanie) wynosi 20-25 m.
- Rosyjscy Manipulanci nie tylko zastosowali parametry niezgodne z raportem MAK ( zawyżyli przeciążenia dla zmniejszenia głębokości przepadania, zastosowali inna prędkość postępową ), ale najzwyczajniej w świecie- w zapale fałszowania- się kropnęli !!
- nie uwzględnili wznoszącego się terenu !!
- co faktycznie zmniejsza dysponowaną przestrzeń nad ziemią z 20 m na ok. 10 m !!!
pod tym fałszem podpisał się dr Edmund Klich oraz przyjęła to Komisja Laska.
- Co można było zrobić? Już latem 2010 roku ?
1. Oprotestować eksperyment i zażądać jego powtórzenia- ale z właściwymi parametrami.
2. Wykonać eksperyment przejścia na wznoszenie samolotem Tu-154M nr 102.
Próbne manewry go-around wykonano w kwietniu 2011 roku- ale "eksperci" komisji Laska, nie wpadli na to by pokazać najważniejsze:
że rzeczywista głębokość przepadania jest znacznie większa niż to konfabulował MAK w zmanipulowanym eksperymencie w lipcu 2010 roku !
- czyli : MAK kłamał
- MAK sfałszował parametry
( co najmniej ostatnich sekund lotu)
****
Członkowie komisji (Laska ) informowali, że eksperyment na Tu-154 M 102 ma wykazać m.in., czy załoga samolotu numer 101, który uległ katastrofie, miała dość czasu na przerwanie zniżania i bezpieczne poderwanie samolotu, by odejść na drugi krąg bądź odlecieć na lotnisko zapasowe, a jeśli tak, to odpowiedzieć na pytanie, dlaczego to się nie udało
**Oczywiście- jeśli pan dr Lasek odważy się przyjąć zakład o 50 tys. PLN w tej kwestii- to jestem do dyspozycji.
c.d.n.
Komentarze