Szczególnie odrażające , gdy główni autorzy tragedii w Smoleńsku: Putin i Szojgu
dokonali zbrodniczej agresji na Ukrainę.
Ignorancja czy głupota ?
Raport Laska skopiował wiele kłamstw i manipulacji rosyjskich
opisałem je w notkach ; to baaaaardzoo dłuuugaa lista.
Weźmy choćby to"
W raporcie Laska wygląda to jeszcze gorzej:
Sekundę później, o godz. 6:40:58.5 nastąpiło zwiększenie
ciągu oraz zdecydowane ściągnięcie wolantu na siebie. Zdarzyło się to 1187 m od progu pasa,
na wysokości16 m RW i na wysokości 5 m poniżej poziomu lotniska.
- I Lasek podpisał się pod taka bzdurą, jakoby samolot Tu-154 przeszedł na wnoszenie rozpoczynając manewr go-around na wysokości 16 m nad podłożem - co z uwagi na wznoszący się teren w praktyce oznacza
rozpoczęcie manewru ok 6-7 m nad poziomem odniesienia !!!
a jak uwzględnimy wysunięte podwozie przy dodatnim kącie pochylenia to tego zapasu pozostaje tylko 4-5 m !!!
- Jak pan Lasek ma przekonanie do swego zdania to niech przyjmie zakład"
stawiam 50 tys. PLN że ten zapis w raporcie jest bzdurą i Tu-154 w rzeczywistości nie miałby żadnych szans przejścia na wznoszenie przy parametrach początkowych jak w tym zapisie Laska - nawet gdyby przyjąć pocz. prędkość zniżania 4,5 m/s.
są metody zweryfikowania tej bzdury; pisałem o tym w notkach.


w narracji MAK trajektorię lotu od punktu w odległości ok 3100 m od pasa skierowano bardziej w dól,
tak aby
załoga leciała wirtualnie w jar ; tak się składa , że
do tego punktu tor lotu celował w punkt tuż przed pasem;
więc załoga mogła by bezpiecznie skorygować lot i odejść na drugi krąg po sprawdzeniu rzeczywistej widoczności w rejonie progu pasa.
ta zmiana jest tylko wirtualna- zmieniono zapisy parametrów tak aby załoga sama skierowała się w jar
co więcej- w zapisach rozmów nie ma żadnych sygnałów jakoby załoga w tym miejscu - ok 3150 m dokonywała jakichkolwiek zmian w zniżaniu samolotu
MAK bezczelnie przypisuje im takie zamiary w raporcie:
Dalsze czynności załogi w celu doprowadzenia samolotu do ustalonego zniżania
z prędkością pionową 7-8,5 m/s (zamiast normalnie obliczeniowych 3,5-4 m/s) potwierdzają
powyższe przypuszczenie i świadczą o próbie załogi „doganiania” ścieżki zniżania.
Taka średnia pionowa prędkość zniżania utrzymywana była przez załogę aż do podjęcia przez nią działań w celu
uniknięcia zderzenia samolotu z przeszkodami
Do 3150 m załoga leciała bezpieczną trajektorią skierowaną na początek pasa.
Lasek - wspierający kłamstw MAK - o tym milczy.

https://www.salon24.pl/u/niegracz/1188528,manipulacje-mak-parametrami-na-sciezce-schodzenia-w-smolensku-c-d,2
c.d.n.
Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka