Z raportu Jerzego MIllera/ dra Laska.
Uderzenie statecznika pionowego o ziemię
spowodowało oderwanie prawego statecznika poziomego, który zatrzymał
się na połamanych drzewach po przebyciu kilku metrów.
( Zdjęcie z bloga Tornado )
Opisane w raporcie zdarzenie jest fizycznie niemożliwe; autorzy opisali je bezmyślnie.
Jak widać na zdjęciu po pierwszym kontakcie z ziemią przy prędkości rzędu 75m/sek
między śladem a miejscem spoczynku statecznika nie ma śladów na ziemi; ten duży i ciężki element leciał ( by) ten odcinek w powietrzu z prędkością (?) - no właśnie jaką ?
Nawet gdyby zderzenie pochłonęło tyle energii że prędkość spadłaby
mniej więcej o połowę do rzędu 30 m/sek to te rachityczne drzewka
nie zatrzymałyby ruchu statecznika.
Taki -denny- jest poziom raportu Millera
w zakresie opisu destrukcji samolotu .