Szczególnie dziwi to, że Michał Jaworski produkuje się na blogu jako fizyk- a nie amator -kompromitując nie tylko siebie ale i fizykę. Owszem , zna wzory z fizyki na poziomie belfra, ale nie potrafi przełożyć ich na zdarzenia fizyczne - czyli rzeczywiste.
Inny bloger ignorant - Kenam -przedstawia się jako: analityk.,ale nie posiada elementarnej orientacji w zagad
nieniach wytrzymałości materiałów ; stosuje metodę wrzucania wielu zdjęć i podania rozwiązania typu deux ex machina.
Obaj wymyślili bzdurne wytłumaczenie dlaczego kadłub samolotu Tu-154 uległ takiemu rozdrobnieniu.
Wg nich stało się tak gdyż, upadający samolot natrafił na drzewo i to pień drzewa rozerwał kadłub.
Jaworski:
"Drzewa są podobnej, jak pniak, średnicy, a czerwone okręgi to mniej więcej przekrój kadłuba z podłogą zaznaczoną przerywaną linią. Kolizja z podobnym drzewem wyjaśnia też, dlaczego we fragmencie, który być może miał szansę przetrwać w stanie pozwalającym komuś przeżyć, nic takiego niestety nie nastąpiło.
Również wygląd wrakowiska odpowiada zniszczeniu konstrukcji samolotu w wyniku kolizji z gruntem i drzewami, gdyż samolot nie spadł na pustynię Sonora."
Bzdury - pień potrafi owszem przy odpowiednich parametrach zderzenia rozerwać kadłub ale tylko i wyłącznie w pasie równym swej średnicy - jeśli pień ma np. 50 cm średnicy to wytnie w kadłubie pas o szerokości 50cm, ale nie rozerwie go; działa tylko miejscowo - to pokazuje poniższe zdjęcie z katastrofy samolotu:

Pień działa tylko miejscowo; nawet gdyby tych pni było kilka to rozerwą kadłub miejscowo.Oszem takie lokalne rozerwanie jest zaczątkiem dalszych zniszczeń przy ruchu kadłuba po ziemi ,ale już w znacznie mniejszym stopniu.
To co widać w Smoleńsku to kadłub rozerwany w całej objętości - nie mógł tego spowodować ani pniak ani nawet pniaki Jaworskiego /Kenama -to tylko ich fantazjowanie.
c.d bzdur Jaworskiego:
" Podobnie do smoleńskiego wygląda schemat wrakowiska po katastrofie Iła76 na Timorze. "
Jaworski nagina fakty usiłując uzasadnić tak duże rozdrobnienie kadłuba Tu-154 w Smoleńsku - nie uzasadnione parametrami zderzenia- przywołując dla porównania katastrofę Iła-76 na Timorze.
Ta opinia Jaworskiego to typowy przejaw chciejstwa i i konfabulowania, byle tylko wspierać narrację MAK;
tymczasem na Timorze kadłub samolotu został stopiony w silnym pożarze .
Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka