Jeżeli przyjąć narracje MAK/Laska.
Wina Laska PKBWL , d-dztwa sił lotniczych aż nadto widoczna.
Gdyby działali zgodnie z tym do czego są zobowiązani do katastrofy by nie doszło.
- za państwowe pieniądze PKBWL bierze udział w konferencjach międzynarodowych
- monitoruje zdarzenia lotnicze na świecie (przecież są wypadki z których wnioski dotyczą wszystkich )
ustala się nowe standardy bezpieczeństwa
powstają nowe zalecenia
- ktoś powiniene przekazać je pilotom, przeprowadzić stosowne szkolenia czy inne niezbędne działania
Gdyby taki Lasek czy Lipiec interesowali się co się dzieje w zagadnieniach bezpieczeństwa to katastrofy w Smoleńsku by nie było.
W 2008 roku miała miejsce katastrofa Boeinga 737 w Amsterdamie, podejście ILS ,
załoga nie zauważyła, że automat obniżył ciąg poniżej minimum dla podejścia
samolot stracił prędkość , doszło do przeciągnięcia i katastrofy.
Wnioski komisji:
- 1. brak dostatecznej kontroli przez załogę obrotów silnika
- 2. wątpliwości czy sygnalizacja niebezpiecznego poziomu obrotów jest wystarczająca
Gdyby w roku 2008 sprawdzono czy nasze procedury , czy świadomość pilotów jest odpowiednia
do katastrofy w Smoleńsku by nie doszło;
gdyż nawet przy identycznej trajektorii do momentu podjęcia decyzji o odejścia na drugi krąg - silniki do mocy startowej rozkręciły by się szybciej i samolot nie zderzył by się z przeszkodą;
nie mówiąc już o tym że PKBWL powinna monitorować wszystkie wypadki na świecie samolotów, które sa używane przez polskie lotnictwoi wnioski wynikające z tych katastrof przekazywać załogom
Dlatego Lasek Lipiec czy ich poprzednicy winni byli znać katastrofę Tu-154 w Norylsku w 1981 roku, zalecenia MAK które wyraźnie stanowiły że dla samolotu Tu-154 przy podejściu w automacie załoga musi kontrolować obroty silnika( nie jest z tego zwolniona- bo.. automat reguluje ciąg)i stosowne szkolenia, zmiany w instrukcjach, może nawet wnioski dotyczące zmian w systemie sygnalizacji pilotom niebezpieczeństwa spadku obrotów winny być wprowadzone.
Czy Lasek i Lipiec wiedzieli o tym ? Czy były szkolenia w tym konkretnie zakresie ?
A jeżeli za te działania odpowiedzialne były inne instytucje państwa to i tak obowiązkiem komisji Laska było wskazanie na te zaniedbanie - jeśli miały miejsce - a nie zwalanie winy na automat ( to automat zmienił ciąg...) - i załogę.
Komentarze