Nie jest fizycznie możliwe, aby takie rozdrobnienie kadłuba samolotu nastąpiło wskutek "zderzenia o małej energii".
Kolejny przykład .
Katastrofa Boeinga737 w Dubrowniku ( zginął w niej sekretarz handlu USA Ron Brown,i wszystkie osoby na pokładzie)
Samolot zderzył się ze zboczem wzgórza przy prędkości ok .255 km/godz.
Investigators found parts of the fuselage “throughout the wreckage debris field, but most [of it] had been destroyed
by fire,” the report said. “Most of the cockpit structure was found near the middle of the debris field and had been
destroyed or severely damaged by fire
https://www.flightsafety.org/fsd/fsd_jul-aug96.pdf
Spore fragmenty kadłuba przetrwały zderzenie -jak to zawsze ma miejsce w katastrofie o "małej energii zderzenia"- ale stopiły się w pożarze.
( wyjątkiem jest "katastrofa"Tu-154 w Smoleńsku).
Także wygląd ogona jest typowy dla przypadku gdy samolot zderza się z podłożem w całości; charakterystyczny wygląd przełomu: nieregularne krawędzie powstałe przy zgniataniu i odłamywaniu:
zupełnie inny niż Tu-154 w Smoleńsku
I
Taki stan stringerów- brak zmiażdżeń,wygięć-mógł powstać tylko wtedy , gdy w momencie oddzielania części ogonowej od kadłuba nie działały (praktycznie) siły zginające i zgniatające a tylko siły rozciągające wzdłuż osi samolotu.
i jeszcze raz porównanie do typowego stanu ogona po zderzeniu samolotu z podłożem przy podejściu do lądowania
Komentarze