Podłożenie, położenie, lekkie podrzucenie.
Pokażę na obrazkach wspieranych stosownym wyjaśnieniem, że czarna skrzynka Tu-154 znalazła się w tym miejscu na wrakowisku nie wskutek wypadnięcia z ogona w trakcie destrukcji uderzającego o podłoże samolotu- lecz została ..położona.
Oficjalna narracja MAK/Laska mówi ogromnych przeciążeniach , ogromnych siłach które rozkawałkowały samolot; o tym że samolot upadł w pozycji odwrotnej zaczepiając ogonem o glebę, wskutek czego ów się oderwał.
Popatrzmy na schemat takiego zderzenia z podłożem i rozpadu samolotu:
Czarna skrzynka była zamocowana w ogonie .
1. Czarna skrzynka na filmie nakręconym tuż po "katastrofie" leży oddzielnie , bez innych przylegających do niej w konstrukcji elementów.
2. Brak choć minimalnych śladów, że uderzyła mocno o podłoże.
3. Nie można określić z jakiego kierunku upadła- jeśli by upadła- ta skrzynka; wektor prędkości skrzynki tuż przed zderzeniem z podłożem był (by) skierowany pod ostrym kątem do podłoża; wtedy ślady w glebie wyglądałyby podobnie do tych- wyraźnie widać by było z jakiego kierunku nadleciała.
4. Wokół czarnej skrzynki na wrakowisku w Smoleńsku brak śladów uderzenia innych fragmentów ogona - a przecież jak widać na podanym wyżej schemacie - w przypadku gdyby narracja MAK/Laska byłaby zgodna z rzeczywistym przebiegiem tego zdarzenia- to skrzynka zderzałaby sie z podłożem wraz z ze znacznie większymi od niej elementami ogona Tu-154 i slady takich uderzeń o podłoże byłby bardzo wyraźnie widoczne.
Podsumowanie:
- Czarna skrzynka znaleziona na wrakowisku w Smoleńsku została w tym miejscu przez kogoś położona.
Co z tym faktem zrobić ?
Co z tym fantem zrobić ?
To już zajęcie dla Komisji i Prokuratury.
***************************************
Komentarze