Za co się nie wezmą ci ignoranci jak StefanW , czy manipulanci, oszuści , hejterzy jak nudna teoria - z reguły kończy się tak samo; nadziewają się tak samo na grabie;
a wszystko pod patronatem czołowych ściemniaczy "katastrofy" smoleńskiej : prof. astrofizyka Pawła Artymowicza i bardzo byłego ( co jest jaskrawo widoczne) fizyka Michała Jaworskiego.
Tym razem dali popis ignorancji i zacietrzewienia pod notką nudnej-teorii
https://www.salon24.pl/u/nudna-teoria/968045,zamach-w-gibraltarze-zamach-w-smolensku-podobienstwa
jeden coś palnie , pozostali klakierzy się przyłączają:
StefanW
8 lipca 2019, 14:36 @Piotr Lada
Ciekawe, ze zaden z amerykanskich “ekspertow” Macierewicza
ani slowem nie zajaknal sie o podobienstwie tych katastrof.
===
"Nowe metody katastrofologii porównawczej" wykluczają przypadek NW255 z rozważań. Oczywistych argumentów jest wiele.
koniec cytatu
..
Bezmyślni klakierzy raportu MAK/Laska nie potrafią ogarnąć o co chodzi w tym raporcie i tej katastrofie;
https://libraryonline.erau.edu/online-full-text/ntsb/aircraft-accident-reports/AAR88-05.pdf
chodzi o Flight255 z 1987, katastrofa w Detroit.
Piotr Lada napisał:
Katastrofe w Smolensku mozna porownac do tego co zdarzylo
sie w Detroit w 1987 roku (“flight 255”), kiedy samolot pasazerski przy starcie
zahaczyl lewym skrzydlem o koncowke latarni, po czym wykonal polbeczke upadajac
na grzbiet i rozbijajac sie w drobny mak. Skala zniszczen i rozczlonkowania
cial pasazerow byla zupelnie podobna to tego co zdarzylo sie w Smolensku.
Bzdura - nawet nie chciało się wniknąć w szczegóły raportu:
1. The airplane continued to slide along the road, struck a railroad embankment,
- po upadku w rejonie drogi szybkiego ruchu samolot najpierw w nasyp kolejowy a potem ześliznał sią ze skarpy na drogę szybkiego ruchu uderzając od kątem o betonową drogę stąd takie pierwotne rozczłonkowanie, na koniec nadal cały fragment przedniego kadłuba uderzył o podpory wiaduktu.
National Geographic:
https://www.youtube.com/watch?v=6_8TS_HEwDc
2. Prędkość samolotu w momencie uderzenia o ziemię: 334 km/h
- energia kinetyczna na jednostkę masy 1,5 razy większa !!
mówiłem wiele razy Głąbom:
znajdźcie choć jedną podobną w skutkach katastrofę przy warunkach zderzenia jak w Smoleńsku ( podstawowe : prędkość jak przy podejściu do lądowania a więc rzędu 260-280 km/h) oraz mały kąt zderzenia, płaskie podłoże ( a nie zderzenie ze skarpą, głazami etc) i bez silnego pożaru !!
3. Silny pożar a nawet eksplozja paliwa - świadkowie mówią o kuli ognia;
samolot startował i miał na pokładzie 18 ton paliwa !!
straż pożarna dla ugaszenia zużyła ok. 69 000 litrów wody i 2200 litrów piany.
Dodatek:
4. Ten samolot utraciła końcówkę ok. 5,1 m przy skrzydła z masztem, następnie w przechyleniu ok 90 stopni uderzył skrzydłem o budynek.
Klakierzy MAK /Laska doszukują się analogii z katastrofą w Smoleńsku.
Są zasadnicze różnice:
4a. samolot w momencie uderzenia o maszt miał niestabilne parametry lotu i przechylał sie szybko w lewo i prawo
" witnetnesses estimated that the bank angles during the rolls varied from 15” to 90”. "
świadkowie oceniali że samolot przechylał się o kat rzędu 15 do 90 stopni
przechylał sie w lewo prawo nawet bez urwania końcówki ...
4b. samolot nie miał wysuniętych klap , utracił więc znacznie większą częć siły nośnej niz Tu-154 w Smoleńsku ; tym bardziej że przy utracie 5,1 kawałka rozpiętość DC-9-82 to 32,7 m a Tu-154 to 37,5m
( Uwaga dla laików : po wysunięciu klap - tak jak tu-154 w Smoleńsku rośnie istotnie siła nośna na odcinku skrzydła z klapami; proporcjonalnie maleje udział procentowy siły nośnej wytwarzanej przez końcówke skrzydła w całkowitej sile nośnej)
4c. DC-9 po zderzeniu z pierwszym masztem uderzył w kolejny a potem jeszcze uderzył w ścianę dachu wypożyczalni samochodów