Już upłynęło kilkanaście minut, a ja jestem pod wrażeniem tego, co dwóch palantów udających dziennikarzy (Szułdrzyński i jeszcze jeden) do spółki z idiotką z Trójki,tuż przed "urywkami z rozrywki" pletli na temat prowokacji, jaką zrobił "prof" Bartoszewski. Ponoć poprosił koleżankę z powstania (któryś z tych pacanów powiedział, że ona ma 60lat, więc chyba uczestniczyła w Powstaniu Radomskim w 1976r), aby wmieszała się w tłum świętujących rocznicę Powstania młodych ludzi i spytała się ich, jak dojść do kościoła Boromeusza (sęk w tym, że ja też nie wiem, gdzie on jest; pacan twierdził, że na Powązkach). No i nikt z pytanych nie wiedział, gdzie jest ten kościół, a co gorsza, obok stały autokary na toruńskich tablicach. Wniosek nasuwa się sam, to wszystko jest z inspiracji o.Rydzyka.
Inne tematy w dziale Polityka