My też doczekaliśmy się swoistego wyznania węgierskiego premiera Ferenca Gyurcsánego-bis, że kłamali rano, w południe i wieczorem... Tyle że na Węgrzech to wyznanie wystarczyło, aby stracić władzę. U nas kłamią, z krótkimi przerwami, od 25 lat. I nic... W Czechach urzędującego premiera wsadzili do paki za korupcję. U nas spółka Pawlak-Tusk za bańkę baksów łapówy, doprowadziła do nadpłacenia 12 mld $ w ciągu 5 lat za droższy średnio o 150$/1000m3 gazu z Rosji...
Skoro jesteśmy tak odporni na wiedzę i tolerancyjni wobec rządzących, to skąd się bierze w PO chęć przeprowadzenia uczciwych (wiem, że poleciałem po bandzie, jednak quasiuczciwych, to juz chyba mozna) wyborów? Przecież Bredzik miał jeszcze niedawno 120% poparcia. Więc te 80% nikogo by nie skrzywdziło, a nie musiałby brać udziału w debatach... Anka ani chybi przykręci teraz miskę do sufitu i każe ćwiczyć pamięć, aby móc cos składnego powiedzieć bez telepromptera...
Inne tematy w dziale Polityka