Polskie Towarzystwo Ekonomiczne oddaje ostatniego ducha. Na pewno personalnie, bo osoba prof Mączyńskiej poraża swoją pustką intelektualną.
W dzisiejszej audycji Głogowskiego (celowo powstrzymałem się od epitetu na jego temat, bo było lepiej, gdyż dopuszczał do głosu sądy przeciwne) w T(ł)ok FM na litanię bredzeń Mączyńskiej o wyższości wysokich płac, w tym minimalnej i gałce lodów za 2,5 Euro (tego już u niej nie było, ale pewnie nie jada lodów, bo je robi), nad niższą i rozsądną płacą i gałce lodów za 2 złote, odpowiedział całkiem przytomnie dr Borowski. Swoją drogą PTE upada przede wszystkim pod względem etyki. Znamy te powszechne bajdy o ukradzionym pierwszym milionie, bo pecunia non olet. Jednak społeczeństwo bez moralności z zasady nie osiąga sukcesów.
Ponad 25 lat temu chciałem się zapisać do PTE, ale to chodzące nieszczęście, jakim jest Mączyńska, która wciąż coś pleciei o prekariacie, dowodzi, że niewiele mnie ominęło. Tymczasem istnieją dziesiątki przykładów, że XIX w. idea klasycznego kapitalizmu dla sukcesu ekonomicznego ma sens i ani jedna prawdziwa, że jest odwrotnie i można podnosić płace, licząc, że pojawi się wnet i innowacyjność... Odpowiadam naiwnym, że sie nie pojawi, a młodzi nam uciekną... A jeden idiota, jakim jest Belka, Wisły kijem nie zawróci...
Jest jeszcze drugie wytłumaczenie tych bredni, jednak dzisiaj nie będę pisał o teoriach spskowych, pochodzących zresztą z kręgu znanego Mączyńskiej języka barbarzyńców mieszkających za Odrą...
Inne tematy w dziale Polityka