1.Jeszcze rząd nie zaczął płacić z Programu 500+ a GW(nie czytam) i w tej chwili EKG w TOKfm martwią się, czy warto dotrzymywać obietnic wyborczych. Na przykładzie poprzedniego rządu PO/PSL widać, że warto, bo tamten nie dotrzymał żadnych obietnic i, na szczęście, nie rządzi. Czerscy podpowiadają, że nowi też nie muszą, bo sami są kanaliami i liczą, że ktoś ich posłucha...
2. Ponoć rząd się zastanawia, czy w przyszłym roku nie będzie musiał skorzystać z pieniędzy resztkowych Rezerwy Demograficznej (ok. 20 mld zł) na opłacenie Programu 500+. Małgorzata Bonikowska, Maciej Bukowski i Piotr Kuczyński tego nie rozumieją, że własnie najefektywniejszy sposób tworzenia rezerwy demograficznej leży w tym programie.
3. Problemy z finansowaniem Programu biorą się z barierą 3% deficytu, stąd może postawmy jutro przed plutonem egzekucyjnym Rzeplińskiego i rozwiążmy TK, a potem wywalmy na zbity pysk z 500 tys. urzędasów. To da oszczędność rzędu 50mld a licząc jeszcze straty z ich działalności następne 50 mld, łacznie zarobimy w ten sposób ze 100 mld złotych rocznie i z deficytu przejdziemy do fazy nadwyżki. Jeżeli ktoś ma wątpliwości, co zrobić z pół milionem nierobów, podpowiem, że skoro są tak świetni, to wyślijmy ich do Brukseli. Niech pomagają Tuskowi na zmywaku...
