Była szumna zapowiedź początków polskiej Watergate. Przez "niezależne" portale i fora przelała się jak fala tsunami porażająca wszystkich wieść że Tusk podsłuchiwał śp. Lecha Kaczyńskiego. Sam wrzuciłem info o planowanych rewelacjach Gazety Polskiej i co ?
...i nic. Cisza. Jak ma makiem zasiał.
ABW wystosowało komunikat , niezależna.pl się do niego odniosła i tyle. Oczywiście przez fora przemknęła informacja że sprawa będzie tuszowana i ukrywana a media mainstremowe nawet się o tym nie zająkną. Standardowa procedura w takich sytuacjach. Nastał dzień 01.09 - Gazeta Polska gazetę wydała i co ?
...i nic. Cisza. Jak makiem zasiał.
Najciekawsze, że najwyraźniej tuszowanie i ukrywanie sprawy inwigilacji udzieliło się także niezależnej.pl i samej Gazecie Polskiej bo główną stronę pierwszej opanowały sushi-feministki , Staruch i Nergal natomiast Gazeta Polska skupiła się na najświeższych doniesieniach z historycznej hali BHP Stoczni Gdańskiej. O samej tak szeroko zapowiadanej polskiej Watergate niewiele - jak na strategię tych portali to wręcz żenująco mało :D
Nie uwierzę że taka "bomba" jak ją zapowiadano na rodzimych portalach jest traktowana tak pobieżnie. Nawet Antoni Macierewicz w odpowiedzi na pytanie dziennikarki nie miał w sobie tego patriotycznego żaru który nie raz prezentował w mniej sensacyjnych okolicznościach. Zawierzył najwyraźniej całkowicie naszej prokuraturze i Prokuratorowi Generalnemu , któremu zajęcie się sprawą polecił.
Skąd więc ta medialna wrzawa jeszcze 2 dni temu ? Pod rozwagę podaję pierwsze sekundy wywiadu z autorką artykułu o inwigilacji śp. Prezydenta Kaczyńskiego: klik
... zaczął się od... reklamy nowego dziennika-tabloidu "Gazety Polskiej Codziennie".
kliknij i promuj :)
pozdrawiam
------------------------------------------------------------------
więcej wpisów :
Przemyślenia z drogi...
Inne tematy w dziale Polityka