nocri nocri
211
BLOG

Strach głodnego wyborcy

nocri nocri Polityka Obserwuj notkę 0

Straszenie ludzi w polityce to nic nowego i dziwię się tym którzy oburzają się na spot PO straszący  wyborców nie chętnych udziałowi w wyborach inną grupą niebezpiecznie aktywnych wyborców . Każde dziecko wie że spot PO ma zmobilizować elektorat, którym IV RP już się specjalnie nawet źle nie kojarzy. Sporo ludzi jedyne co pamięta z tamtych ponurych dla polityki czasów to idiotyzmy wygadywane przez rządzących, śmieszne filmy dotyczące braci Kaczyńskich oraz ich wyznawców.

Elektorat mobilizowany poniższym spotem powinien z pokładów pamięci wygrzebać sceny,  które nie śmieszą ale straszą . Czy to dziwne że PO próbuje ciosów poniżej pasa ? Spot ten jest ciosem poniżej pasa bezwzględnie.  Jest przykładem prostej socjotechniki działającej odkąd tylko człowiek przestał wisieć za jedną rękę na drzewie i stał się świadomy swoich możliwości działania w stadzie. Nie dziwi więc fakt że w obliczu nie korzystnych zmian w sondażach PO uderza w miejsca które pozornie nie są uderzeń godne. Każdy jeden komitet wyborczy nas straszy więc czemu niby nie mogą ?


Prezentacja ma wywołać podobne efekty jak prezentacja pożeranego przez smoka słońca w starożytnym Egipcie. Kapłani straszyli lud  znikającym słońcem, które należy ratować. PO straszy reaktywacją IV RP, która może wrócić dzięki głosom fanatyków , wściekłych wyznawców Ojca Inwestora i zaszalikowanych kiboli. Lud egipski ze strachu mdląc sypał gotówkę i dary na odpowiednie świątynie by kapłani słońce odzyskali a lud polski powinien zareagować na spot marszem do urn celem zagłosowania przeciw.

Polska to dziwny kraj gdzie ludzie głosują nie "za" tylko "przeciw". Oczywiście nie wszyscy ale zdecydowana większość. Robią to od lat. W pierwszych wyborach szli głosować nie za Solidarnością tylko przeciw "komunie" , która im nie potrafiła dostarczyć podstawowych produktów do egzystencji. Myślicie że Solidarność i przełom 89 roku udał by się gdyby w Polsce po prostu nie brakło przysłowiowego chleba a ludowi prostemu nie skręcało żołądków gdy żarcie nam kradli "ruskie" przez port w Gdyni ? Słuchając opowieści ludzi i to nie głupich o dobrobycie Gierka i biedzie III RP dochodzę do wniosku że Solidarność stała się tak na prawdę przekleństwem tej ziemi. Polscy wyborcy udowodnili to nie długo później gdy w wolnych wyborach wybrali jeszcze ciepłych postkomunistów. Poszli zagłosować "przeciw" transformacji. To nie idee miały istotną rolę w tamtych wyborach. Po prostu opróżnione żołądki przez konieczne reformy rozpoczęły marsz żałobny w brzuchach nieświadomych politycznie swej roli wyborców.

Każde kolejne wybory to pokaz reakcji na strach. Strach przed powrotem "komuny" - środowiska postsolidarnościowe przepięknie straszyły Polaków pustymi półkami sklepowymi i powrotem kartek żywnościowych. Chętnie straszyły powrotem ubecji , esbecji i całej machiny totalitarnej władzy komunistów. Lud Polski nastraszony skutecznie swoje poglądy polityczne  w głowach przekręcił o 180 stopni i poparł władzę która ich miała przed  powrotem czerwonego smoka zabezpieczyć. W następnych sytuacja znów się zmieniła a strach przed graniem teczkami pogonił lud do głosowania na opcje ich przed tym ratujące mimo że jeszcze nie tak dawno gwarantujące pozornie powrót "komuny". Dla wyborcy to nie ważne. Strach nowszy jest straszniejszy od starego więc wystraszony polski wyborca raz zagłosuje na postkomunistę by kilka lat później zagłosować  na antykomunistę :) Nie ważne co ów antykomunista ma do zaprezentowania i czy jest to realne - wyborca się nie zna - skoro boi się "komuny" głosuje przeciw.

...straszonko trwa nadal. PiS straszy pustymi lodówkami i sprzedażą Polski "ruskim" a PO straszy kibolami i moherowymi bojówkami. PiS straszy wicepremierem Palikotem a SLD straszy prawicowym podnoszeniem podatków , które oni jako socjaliści przecież obniżają. PJN straszy wszystkimi a Korwin Mikke straszy nowymi wyborami po unieważnieniu tych które się jeszcze nie odbyły.

Polak-wyborca który w zdecydowanej większości ma świadomość polityczną na poziomie elokwencji Joli Rutowicz obserwuje tylko kto go bardziej kim przestraszy. Odda swój cenny glos na osobę , która mu pozorne bezpieczeństwo przed wrogiem lub głodem zapewni. Dopóki nie zmieni się świadomość wyborców jak i na kogo powinni głosować ,  dopóki wyborca nie będzie się interesował co tak naprawdę ma do zaproponowania mu kandydat do władzy i czy jest w stanie to spełnić ,  dopóty oglądać będziemy pożerane przez smoka słońce i będziemy głosować "przeciw" a nie "za".

BTW no i jeszcze jedno tak jak do Hipermarketu nie idzie się na głodnego tak na wybory nie idźmy z pustym żołądkiem. Ofiarą manipulacji stać się łatwo gdy w brzuchu grają marsze ;)

 kliknij i promuj :)

pozdrawiam

------------------------------------------------------------------

więcej wpisów : 

Przemyślenia z drogi...

 

nocri
O mnie nocri

Nocri was there: Sekcja informacyjna: Google

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka