nocri nocri
450
BLOG

Szczekanie przez dupę

nocri nocri Polityka Obserwuj notkę 3

Nepotyzm w TVP ! Politycy przejmują anteny medialne ! O na rany Chrystusa !Co się dzieje ! Biada nam biada !


Jakbym tak w zeszłym miesiącu do Polski wrócił po 20 kilku latach to pewnie bym się przejął informacjami jakie podają nam media w sprawie nieprawidłowości w publicznej telewizji.Z racji tego że żyję w tym kraju non stop - pytam się " ...a o co chodzi? "  Czy to pierwszy raz dowiadujemy się o nepotyzmie , chorych układach i politycznych naciskach w publicznej telewizji i publicznym radiu ? Nie. Nie pierwszy i zapewne nie ostatni. Temat Telewizji Publicznej i związanej z nią problemów jest tak stary jak III RP. Nawet rzekomo najuczciwszy okres w historii Polski (sick!)  po 89 roku czyli  magiczna IV RP Kaczyńskiego co rusz przynosił nam niespodzianki z wnętrza tego państwowego molocha.

Najwięcej złego dla TVP zrobił chyba jej zarząd za czasów rządów SLD i Leszka Milera. Polityczna paranoja zarządców stacji oraz dżuma w postaci upolitycznionej do granic możliwości KRRiTV wytworzyły organ nie potrafiący już funkcjonować bez bata polityków. Stopień strachu na korytarzach TVP w czasach gdy rządził pan Kwiatkowski w zespół z członkiem KRRiTV  Czarzastym , doprowadzał pracowników stacji do palpitacji serca. Jeśli ktoś śledził komisję ds Rywina i przesłuchania obu panów to sam powinien sobie wyrobić zdanie w tym temacie. Robertowi Kwiatkowskiemu nie można zarzucić jednego - z TVP zrobił dbającą o kasę firmę patrzącą na słupki oglądalności i wpływy z reklam. Tylko czy o to chodzi w Telewizji Publicznej ? Dzięki jego "reformom" Publiczna stała się komercyjną firmą z dotacją państwową potrafiącą dzięki publicznym pieniądzom truć rynek reklamowy w całym kraju. Świetnie , że państwowa firma tak dobrze sobie radzi - jednak cierpią na tym jej widzowie którzy są zmuszeni niejednokrotnie do oglądania chłamu którego nie powstydziły by się najbardziej plugawe stacje komercyjne liczące tylko i wyłącznie na zysk.

Telewizja Publiczna jest pusta wartości a pełna polityków. Każdy polityk jest przekonany do tego iż aby mieć władzę , zdobyć władzę lub utrzymać władzę musi posiadać Telewizję Publiczną na własność. Każdy polityk ma także rodziny którym należy zapewnić godne życie. Każda państwowa firma jest idealnym miejscem dla takich delikwentów. To nie jest tylko problem Telewizji. To problem każdej firmy, w której byle jaki polityk może wpływać na kształt zarządu i jej władz. Dopóki istnieją firmy zarządzane przez ludzi wybieranych przez polityków dopóty nepotyzm będzie problemem w naszym kraju. Rozwiązanie ? Banalne - prywatyzacja tyle ile się da. Im mniej miejsc gdzie politycy mogą lokować swoich wybrańców tym lepiej dla nas.

Czy przykładowo w stacji TVN mógłby pracować kuzyn jakiegoś polityka PiS tylko dlatego że ów polityk tak sobie zażyczył na przykład szantażem politycznym ? Nie , nie mógłby. Czy w stacji TV Trwam mogłaby pracować żona jakiegoś polityka lewicy tylko dlatego , że ów polityk tak by sobie zażyczył ? Śmiech na sali. Jeśli jednak pan Minister Kultury z Platformy Obywatelskiej zażyczy sobie by pół jego ministerstwa i ich rodzin znalazło pracę w TVP to tak będzie i kropka.

Pani Schymalla postanowiła się z TVP pożegnać - zrobiła to w ulubiony sposób byłych dziennikarzy tej stacji - czyli odchodzimy i robimy się na wielce zbulwersowanych sytuacją w firmie którą opuszczamy. Ja takie zachowanie nazywam "szczekaniem przez dupę" - jak pies  z  podkulonym ogonem pędzi przez podwórko z łbem na własnym grzbiecie i ujada ile się da na kogoś kto go przegonił.

Gdy oskarżano panią redaktor o polityczne rozprawienie się z programem "Warto rozmawiać" to jakoś nie uroniła ani jednej łzy mimo, że teraz twierdzi iż zrobiła to z powodu politycznego nacisku. Gdy wypadał Karnowski z "Wiadomości" - zrobiła to podobno z powodów apolitycznych , to samo z Anitą Gargas. Teraz twierdzi że nie ma miejsca dla niej w tak upolitycznionej Telewizji Publicznej. Śmieszne ! - więcej na Frondzie.

"Tymczasem, od lat mamy do czynienia z – niszczącą naszą wieloletnią pracę i relacje międzyludzkie – praktyką najazdów na TVP grup politruków, powołujących się na wpływy „publicystów” lub „medioznawców”, którzy po sparaliżowaniu struktur firmy brakiem kompetencji,nepotyzmem i kumoterstwem, powracają do uprawianego wcześniej procederu niewybrednych ataków i spekulacji personalnych deprecjonujących rynkową pozycję instytucji, w której przed chwilą pracowali, wynieś li z niej wiedzę i znaczne korzyścifinansowe. Teraz przeżywamy analogiczny najazd politycznego pionu jednego z resortów (wraz z żonami), który statutowo nie zajmuje się praktyką komercyjnej działalności spółki medialnej. Nie może zatem w żaden sposób górować wiedzą i doświadczeniem nadzawodową kadrą producentów, dziennikarzy, twórców telewizyjnych i administracją TVP. Niedopuszczalną praktyką tego „zespołu” jest narzucanie dyrektorom anten – bez ich wiedzy i zgody – zastępców i podwładnych, za których pracę i kompetencje wspomniani dyrektorzy ponoszą merytoryczną odpowiedzialność." - całość-pdf

Skoro działamy w znanym i akceptowanym przez nas systemie , który jest systemem ohydnym i powodującym wiele złego w instytucji, w której działamy - żenujące jest plucie na ów system i instytucje dopiero gdy przestajemy z niej otrzymywać pensję. 20 lat pani Schymalla widziała i brała udział w nieprawidłowościach toczących jak rak publiczną Telewizję - nie przeszkadzało Jej to nic a nic. Sama była wartościowym pracownikiem potrafiącym na polecenie wykonywać rzeczy za które winna się wstydzić - i wstydzi się. To po jaką cholerę teraz robi się na bohatera ?

...i tym pytaniem zakończę.

 

 

PS - likwidacja Telewizji Publicznej funkcjonującej w tej formie to jedyny sposób na pozbycie się z niej polityków - społeczeństwo nie potrzebuje już do nabywania wiedzy o współczesnym świecie takiego medium. Świat medialny szeroko pojęty nie kończy się na TVP. Nawet w najdalszej z możliwie najdalszych bieszczadzkich wiosek dostęp do źródeł informacji jest praktycznie nie ograniczony. Jeśli ktoś chce wiedzieć co się w kraju dzieje - telewizji włączać nie musi. Publiczna danina w postaci abonamentu ( którą od lat płacę nie przerwanie ) winna trafiać jedynie do stacji dbających o poziom kultury społeczeństwa i wcale nie musi to być TVP Kultura jak twierdzi Jarosław Sellin w wywiadzie dla niezależnej.pl


PS2 – ten ps piszę żeby nie pozostało w czytelnikach wrażenie, że program „Warto Rozmawiać” był dla mnie wartościową pozycją. Nie był. Chodzi o zasadę.

 

 kliknij i promuj

pozdrawiam

------------------------------------------------------------------

więcej wpisów : 

Przemyślenia z drogi...

nocri
O mnie nocri

Nocri was there: Sekcja informacyjna: Google

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka