No i dowiedzieliśmy się w końcu iż Jarosław Kaczyński stał się w oczach rodaków mężem stanu. Dokonał tego podczas deklamacji wierszyka na szkolnym apelu w małej szkole pewien chłopczyk.
Uroczystość jak uroczystość. W miejscowości znajduje się tablica upamiętniająca katastrofę smoleńską z 2010 roku w której zginął Prezydent RP a brat Prezesa Lech Kaczyński. Wierszyk jak to wierszyk z rymem prostym razem z panią od polskiego pewnie napisany wzbudził w kuratorium odruch, że tak powiem urzędniczy. We mnie wzbudził co najwyżej wesołość ale dogrzebali się kuratorzy do przepisów i analiz , które dyrektor gimnazjum ewidentnie skazują na karę śmierci lub chłosty co najmniej.
Pytam się tak , pomijając już całą tą żenującą i kiczowatą formę w jakiej PiS od lat uprawia politykę :
Czy trzeba było aż ruszyć z posad aparat państwowy i przeprowadzać jakieś postępowania w sprawie tak banalnej że głowa pęka od podobnych wiadomości ?
kliknij i promuj
pozdrawiam
------------------------------------------------------------------
więcej wpisów :
Przemyślenia z drogi...
Inne tematy w dziale Polityka