13 grudnia zapowiedział nam się kolejny Marsz. Sobie ludzie ostatnio maszerować lubią. W sumie póki maszerują to jest git gorzej gdy obok maszerujących dziki taniec świętego Wita odprawiają Ci dla których samo maszerowanie jest zdecydowanie za nudne.
Pewnie sporo osób pójdzie. Marsz z listopada pokazał, że chodzi się przyjemnie wręcz rodzinnie więc czemu nie. Zawsze to lepsze jak siedzieć. Choć ostatnio Niemcy zamiast siedzieć maszerowali i poszli ...siedzieć. Jednak zawsze to przynajmniej dupa nie rośnie. Zastanawiam się jedynie nad tym czy Główny Marszowy z Krakowskiego Przedmieścia na marsz się wybierze. Słyszałem , że nacjonaliści mają do niego strzelać... ten świat jest chory. ICH świat jest chory...
...kto to w końcu weźmie i uleczy ?
BTW - tak już na marginesie żeby była jasność. Ja nie idę. Ciekawsze mam zajęcia od łażenia po mieście i wdychania ... gazu .. ;)
kliknij i promuj
pozdrawiam
------------------------------------------------------------------
więcej wpisów :
Przemyślenia z drogi...
Inne tematy w dziale Polityka