Wraca jak bumerang co jakiś czas. Swojego Prezydenta uwielbiali wysyłać w niebezpieczne rejony. ...a to na zbombardowane lotnisko w Tbilisi. ...a to na frontową wycieczkę przy akompaniamencie kałasznikowa wśród błąkających się kul 7,62 mm. ...a to przy okazji rozpoczynającej się kampanii wyborczej do przesiąkniętego mgłą smoleńskiego lasu.
...tylko ślepiec nie widzi celu tych działań...
...gdy ginął rozszarpywany drzewostanem inni jedli obiad knując przejęcie władzy w partii - Co robili posłowie w Smoleńsku? Jedli obiad
Dziś pamięcią Lecha Kaczyńskiego poniewiera się na różne sposoby. ...a to postawią bezprawnie ośmieszający go kamień z podobizną niepodobną do nikogo ...a to obleśny model prezydenckiej "tutki" gdzieś w ogrodzie zapyziałym za turystyczną atrakcję robi . ...a to niezależne drukarnie pełną parą płatne pozycje fałszujące historię publikują. Tak by ostatnią złotówkę z renty wyszarpać na wzór zakonnych tricków władcy dusz z Torunia. ...a to białe księgi z sejmowej pracy w prywatnych księgarniach jak świeże bułki na półki są rzucane....a to filmy paranaukowe do gazetki pakują między torbę na zakupy i klapki na lato.
Dochodowy biznes na ludzkiej tragedii to symbol największego zaprzaństwa w dziejach Rzeczypospolitej. To samo się tyczy uprawiania polityki na grobach najbliższych. ...a oni jeszcze mówią o przyzwoitości i żądają apeli ku pamięci przy każdej jednej nadarzającej się okazji.
...ale co tam. Najważniejsze, żeby na niekończącej się stypie smakowało...