Mieszczuch7 Mieszczuch7
9335
BLOG

Jak Adam Małysz stracił polityczną cnotę

Mieszczuch7 Mieszczuch7 Polityka Obserwuj notkę 246
Komentarz do wiadomości:
Adam Małysz (..) przyznał, że nuży go atmosfera w polskiej polityce po katastrofie smoleńskiej. Były skoczek nie rozumie szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, co miesiąc składającego kwiaty pod pałacem prezydenckim. - Dlaczego prezes Jarosław Kaczyński nie składa kwiatków w Krakowie, a w Warszawie pod bramą pałacu? (...) - Dla mnie to jest śmieszne, bo przecież jego brat i bratowa leżą na Wawelu - dziwi się Orzeł z Wisły. (...) Jego zdaniem Marta Kaczyńska zrobiła "chyba największy błąd", bo "nie chciała pochować rodziców gdzieś bliżej siebie".(...) Wiem, jak jest z mamą Izy. Raz albo dwa razy dziennie idzie na grób teścia zapalić świeczkę, przynieść kwiatki. Tak bardzo go kochała, że funkcjonuje jakby ciągle był. Wita się, żegna, rozmawia. (...)

http://www.tvn24.pl/-1,1696658,0,1,malysz-dlaczego-kaczynski-nie-sklada-kwiatkow-w-krakowie,wiadomosc.html

Media nagłaśniają wypowiedź Adama Małysza dla  "Przeglądu Sportowego", w której ocenia on sposób odbywania żałoby przez rodzinę i przyjaciół oraz wszystkich, którzy szanowali i kochali Śp. Lecha Kaczyńskiego. Tysięcy, dziesiątek tysięcy ludzi. Śmiesznych ludzi? Warto w tym miejscu przypomnieć przesłanie z wczorajszej ewangelii: nie oceniaj, byś sam nie był oceniany.

Krytykuje on prezesa PIS Jarosława Kaczyńskiego. To nie byle gratka, taki prezent dla politycznej propagandy Platformy! Małysz, nasza legenda i bohater narodowy, opromieniony chwałą po mistrzowskim pożegnalnym skoku,  gdy jeszcze nie wyschły w oczach milionów Polaków łzy w oczach... Właśnie ten wielki Małysz dał się nagle sprowadzić do roli małego pionka w grze politycznej, wykorzystać dla politycznego pijaru Tuska, zmanipulować przez polityków, niestety. Czy dał się kupić za miejsce na liście wyborczej? Czy już dał się zapisać do Platformy?

A skąd Małysz wie, że Jarosław Kaczyński nie składa kwiatków w Krakowie? A jak jednak składa kwiaty, i w Warszawie, i w Krakowie? A jak my wszyscy składamy kwiaty i tu, pod Pałacem Prezydenckim, i tam, specjalnie jadąc do Krakowa, na Wawel? No, to co? Wychodzi na to, że Małysz kłamie niczym podły pies!

Małysz, podobnie jak kiedyś pewien dyżurny propagandzista Komorowskiego, porównuje tę żałobę do żałoby po jego teściu, całkiem prywatnej, rodzinnej tragedii.  Proszę nam wytłumaczyć, Panie Adamie, skąd się bierze Pańska tak surowa ocena, że śp. Prezydent Lech Kaczyński nie zasługuje na nic więcej poza prywatną całkiem żałobą kilku najbliższych osób, jak  Pański śp. Teść? Nie zna Pan zasług Śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego? To trudno, wybaczylibyśmy to Panu, biorąc pod uwagę sportową dyscyplinę, jakiej musiał się Pan przez lata poddawać.  Po co jednak nie znając przedmiotu, ocenia Pan, wypowiada się Pan o tym? Po co wybudza Pan zapomniane podejrzenia, że może coś jednak jest na rzeczy..., te historie z przekrętami,  z dziwnymi układami z Federerem, reklamami, z korupcją w Polskim Związku Narciarskim? Naprawdę nie chcemy, zwłaszcza teraz, myśleć o tym, że Pan mógłby mieć jakieś swoje obawy czy niechęć wobec tego wszystkiego, co symbolizuje nazwisko Kaczyński. Naprawdę wolelibyśmy, by dodawał nam Pan poczucia dumy i godności.

Więc dla Małysza to śmieszne, że składamy wieńce i palimy znicze pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie? To słowa wypływające z małostkowości, niegodne kogoś, kogo chcieliśmy uznać za naszego bohatera narodowego. Nie ma w tych słowach uczciwości, brak odwagi przyznania, że Śp. Lech Kaczyński był kimś wyjątkowym, komu tysiące ludzi spontanicznie, z potrzeby serca, przychodzi, a nawet przyjeżdża z dalekich gór, oddawać hołd właśnie w miejscu, które im się najbardziej z nim kojarzy: tam, gdzie pełnił dla nas swoją ostatnią służbę i gdzie zostało boleśnie puste miejsce po nim.

... i  w niedzielę idąc Krakowskim Przedmieściem, mijając Pałac Prezydencki, o Nim myślałem, wczoraj o Nim mówiłem do wspaniałej młodzieży studenckiej, dzisiaj o Nim piszę, więc wychodzi na to, że nie ma dnia, bym o Nim nie myślał...

 

 

Mieszczuch7
O mnie Mieszczuch7

„Jedenaście dni temu dość mało znany bloger Mieszczuch7 napisał bardzo ciekawą notkę p.t. "Nowy mur - warszawski". Jako pierwszy zauważył on, że dzięki stalowym barierkom Pałac Prezydencki zaczął przypominać warowną twierdzę. Porównał on to do muru oddzielającego Żydów od Palestyńczyków oraz do wysokich płotów, które rozdzielają katolików i protestantów w Belfaście. Później także inni publicyści /n.p. Johny Pollack/ czynili podobne porównania, ale Mieszczuch7 był pierwszy. Jego poprzednia notka o ataku na niezawisłość Rzecznika Praw Obywatelskich też była bardzo interesująca. Warto zaglądać na ten blog.” elig, 28.08.2010

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka