Mieszczuch7 Mieszczuch7
928
BLOG

Wkurza mnie, że mówią, że to był taki norweski "pisowiec"

Mieszczuch7 Mieszczuch7 Polityka Obserwuj notkę 26

Według policji norweskiej Anders Berhring Breivik jest odpowiedzialny za zamach bombowy w Oslo i atak na wyspie Utoya, których tragicznym skutkiem jest śmierć 92 ofiar. Nie wyklucza się, że mógł działać z czyjąś pomocą. Można więcej dowiedzieć się o nim z  http://nb-no.facebook.com/people/Anders-Behring-Breivik/100002651290254.

Dotychczasowe informacje wskazują na to, że 32-letni Norweg przede wszystkim polował na premiera Stoltenberga, bo bomby podłożył pod jego siedzibę w Oslo, a następnie udał się na wyspę Utoya, gdzie premier miał złożyć wizytę na obozie młodzieżówki Partii Pracy. Zakładał on, jak się wydaje, że jedynie szokujący atak terrorystyczny, niosący śmierć setek ludzi, może pomóc mu osiągnąć jego cele. A jakie to były cele? Oczywiste, że polityczne. Celem było wyrażenie sprzeciwu przeciw polityce rządzącej partii, przeciw napływowi emigrantów, przeciw szerzącym się obcym zwyczajom i religiom, a w obronie własnej kultury i narodowej tożsamości. Ten biały Norweg o nordyckich rysach, jak się go opisuje w mediach, strzelał przecież do dzieci arabskich emigrantów, czternastoletnich adeptów socjaldemokracji (nota bene, dlaczego takie dzieciaki poddaje się lewackiemu praniu mózgów?), chłopaków z farbowanymi włosami i błyszczącymi kolczykami w uszach, dziewczynek "zrobionych" na dorosłe kobiety, bawiących się w namiotach na koedukacyjnym obozie...

To jest nowa wojna światów. Wojna bogatej i bezpłodnej "starej Europy" z napływem płodnej, żarłocznej i biednej emigranckiej hołoty. To jest wojna mentalna, dotąd nie wyrażana czynem, materialnie. Była ona jednak obecna, dojrzewająca w umysłach, w dyskusjach, a nawet w dziełach artystów takich, jak głośny onegdaj film brytyjski "Illegals". To nie jest jakiś marginalny, prawicowy czy religijny fundamentalizm, ekstremalny ruch neonazistowski, nic z tych rzeczy. To jest dużo szersze zjawisko, obejmujące bardzo wielu zwykłych, wykształconych, tradycyjnych, kulturalnych mieszkańców Zachodu. To jest po prostu naturalna reakcja strachu, lęku, przerażenia wobec dominacji obcych w swoich miastach. Zawsze tak było w historii świata. Kiedyś, gdy Żydzi licznie osiedlali się we francuskich miasteczkach, palono ich domostwa, mordowano i topiono ich w studniach przy nadejściu pierwszego lepszego pretekstu, obwiniano za klęskę suszy czy powodzi, albo epidemię dżumy. Teraz mieszkańcy "starej Europy" boją się emigrantów arabskich, afrykańskich, azjatyckich... Dał temu wyraz duński poseł w na forum Parlamentu Europejskiego, który krzyczał niedawno, że nie chce w swoim kraju emigrantów, nie chce również z własnych podatków utrzymywać polskich bezrobotnych. Niepotrzebnie wyzwano go od razu od nazistów, zakneblowano tzw. poprawnością polityczną. Politycy europejscy nic nie robią, są bezradni i udają, że problemu nie ma, podczas gdy ropień nabrzmiewa... To jest naturalna reakcja sprzeciwu, gdy obcych jest zbyt dużo, gdy wokół wyrastają getta, a żebracy i grupy bezrobotnych wywołują niepokój, osaczają tak, że mieszkańcy danego kraju przestają się czuć "u siebie". Narastają napięcia, bez ujścia. Aż wreszcie wybuchają bomby i krew się leje!

I na koniec o manipulacji lewackich mediów: dlaczego powtarza się bez przerwy, że to "chrześcijański fundamentalista", podczas gdy religia nie ma tu nic do rzeczy? Dlaczego nie mówią, że sprawca był pod wpływem filozofii Milla czy graczem w World of WarCraft'a? Nie ma czegoś takiego jak "chrześcijański terroryzm", podobnie jak nie ma czegoś takiego, jak "islamski terroryzm", bo żadna religia nie nakazuje przemocy, a wręcz przeciwnie, każda przemocy zakazuje. To nie jest żadna wojna religijna. Nie ma sensu podkreślać, że sprawca był rzekomo antyislamistą, bo przecież nie podłożył on bomby pod meczet i nie strzelał do pielgrzymujących do Mekki. To bzdura! Ale już widzę na forach mnożące się komentarze, że sprawca to taki norweski "pisowiec"... Już niektórzy politycy próbują interpretować na opak i banalizować zabójstwo śp. Marka Rosiaka? Jak dziennikarz TVN może pozwalać sobie insynuować w pytaniu do posłanki PIS, że rzekomo przyznaje ona rację zabójcy? Otóż nie, Breivik nie ma nic wspólnego z polskimi "moherami", ani z Radiem Maryja, ani z tymi "nienawistnikami" z Krakowskiego Przedmieścia. Nie, to bzdura, bo gdyby Breivik wierzył, to by nie zabijał.

 

Mieszczuch7
O mnie Mieszczuch7

„Jedenaście dni temu dość mało znany bloger Mieszczuch7 napisał bardzo ciekawą notkę p.t. "Nowy mur - warszawski". Jako pierwszy zauważył on, że dzięki stalowym barierkom Pałac Prezydencki zaczął przypominać warowną twierdzę. Porównał on to do muru oddzielającego Żydów od Palestyńczyków oraz do wysokich płotów, które rozdzielają katolików i protestantów w Belfaście. Później także inni publicyści /n.p. Johny Pollack/ czynili podobne porównania, ale Mieszczuch7 był pierwszy. Jego poprzednia notka o ataku na niezawisłość Rzecznika Praw Obywatelskich też była bardzo interesująca. Warto zaglądać na ten blog.” elig, 28.08.2010

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (26)

Inne tematy w dziale Polityka