Oto siedem głównych wad Jarosława Kaczyńskiego, z których śmieją się internauci i nie tylko:
1) że kocha matkę i opiekuje się nią. To błąd, bo powinien oddać ją do przytułku.
2) że kochał i szanował swojego brata za życia, a po jego śmierci cierpi i czci jego pamięć. Powinien przecież za życia gniewać się z bratem i procesować o majątek, a na wieść o jego śmierci się ucieszyć.
3) że ma kota i że ogólnie lubi zwierzęta. A powinien być myśliwym i do psów i kotów strzelać.*
4) że nie ma konta w banku. A powinien mieć, najlepiej numeryczne, w Szwajcarii.
5) że jest kurdupel. Niski wzrost bardzo osłabia jego skuteczność polityczną. Jest tak mały jak Sarkozy, Putin czy Berlusconi. A powinien być duży jak Olechowski albo Giertych, albo przynajmniej gruby jak Kalisz.
6) że nie ma prawa jazdy. W związku z tym nie może on być swoim własnym kierowcą (nie ma również czarnego pasa w judo, więc nie może być swoim ochroniarzem).
7) że nie zna języków obcych. W związku z tym nie może być swoim własnym tłumaczem.
----------
*Ostatnio zmieniono w tym celu odnośną ustawę.
„Jedenaście dni temu dość mało znany bloger Mieszczuch7 napisał bardzo ciekawą notkę p.t. "Nowy mur - warszawski". Jako pierwszy zauważył on, że dzięki stalowym barierkom Pałac Prezydencki zaczął przypominać warowną twierdzę. Porównał on to do muru oddzielającego Żydów od Palestyńczyków oraz do wysokich płotów, które rozdzielają katolików i protestantów w Belfaście. Później także inni publicyści /n.p. Johny Pollack/ czynili podobne porównania, ale Mieszczuch7 był pierwszy. Jego poprzednia notka o ataku na niezawisłość Rzecznika Praw Obywatelskich też była bardzo interesująca. Warto zaglądać na ten blog.” elig, 28.08.2010
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka