Drodzy Bracia Podatnicy!
Przepraszam znowu za brak znakow diakrytycznych: tesknie bardzo do mojego komputera, lecz nie moge tu zali za nim wylewac, bo czas goni, a jest taka sprawa, o ktorej chcialbym Wam mimo wszystko dzisiaj napisac...
Wedlug danych Eurostatu w lipcu miesieczna minimalna pensja w Polsce wynosila 347 euro i byla nizsza od tejze w Grecji, ktora siegala 877 euro.
Polska nalezy do grupy najbiedniejszych krajow Unii Europejskiej (wraz z dwoma krajami kandydujacymi). Wsrod 11 krajow tej grupy, obok Polski, z najnizsza pensja minimalna od 100 do 400 euro miesiecznie, jest tez Bulgaria, Rumunia, Litwa, Estonia, Lotwa, Wegry, Slowacja, Czechy oraz Turcja i Chorwacja.
Do drugiej grupy zalicza sie piec krajow czlonkowskich: Portugalie, Malte, Slowenie, Hiszpanie i Grecje oraz Stany Zjednoczone ze srednim poziomem pensji minimalnej od okolo 350 do 900 euro miesiecznie.
Trzecia grupa liczy szesc krajow czlonkowskich: Wielka Brytania, Francja, Holandia, Belgia, Irlandia i Luksemburg.
Z jednej strony mamy wiec Luksemburg z 1.758 euro, a na przeciwleglym biegunie Bulgarie z 123 euro miesiecznej pensji minimalnej.
Podobnie tez rozkladaja sie roznice w sile nabywczej w poszczegolnych krajach.
Pomimo, ze Polska jest ewidentnie biedniejsza od Grecji, premier Tusk i nasz rzad byl jednym z pierwszych, ktore zadeklarowaly pomoc w postaci gwarancji czy gotowki. Dramatyzm sytuacji finansowej Grecji przeklada sie - jak sie szacuje - na potrzebe 110 milardow euro. Nie jest jednak szeroko znana, ani uposzechniana informacja, na jak drogi "wyraz solidarnosci" szarpnal sie nasz rzad?
Minister finansow, Jacek Rostowski, przekonywal, ze decyzje w sprawie Grecji sa dobre rowniez dla Polski. Tak samo premier Tusk zapewnial, ze pomoc dla Grecji nie bedzie miala zadnego wplywu na nasz budzet, ani na nasze portfele.
"Polska będzie uczestniczyć w mechanizmie gwarancji dla Grecji - powiedział premier Donald Tusk. Dodał, że nie wpłynie to na finanse publiczne Polski." (http://www.money.pl; 17.06.11)
Pozostaje z garscia pytan bez odpowiedzi... Jak to mozliwe i czy to jest prawdziwe? Co bedzie, jesli za ten hojny gest przyjdzie nam splacac rachunki? Dlaczego Tusk nie konsultowal tej decyzji ze spoleczenstwem, z podatnikami, tylko podjal decyzje sam, jak wszechwladny car? Dlaczego w koncu biedna Polska ma pomagac Grecji?
Z pozdrowieniami znad Morza Srodziemnego,
Wasz Mieszczuch
„Jedenaście dni temu dość mało znany bloger Mieszczuch7 napisał bardzo ciekawą notkę p.t. "Nowy mur - warszawski". Jako pierwszy zauważył on, że dzięki stalowym barierkom Pałac Prezydencki zaczął przypominać warowną twierdzę. Porównał on to do muru oddzielającego Żydów od Palestyńczyków oraz do wysokich płotów, które rozdzielają katolików i protestantów w Belfaście. Później także inni publicyści /n.p. Johny Pollack/ czynili podobne porównania, ale Mieszczuch7 był pierwszy. Jego poprzednia notka o ataku na niezawisłość Rzecznika Praw Obywatelskich też była bardzo interesująca. Warto zaglądać na ten blog.” elig, 28.08.2010
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka