Rostowski straszył nas dziś ze Strasburga, że kryzys i recesja pociągną za sobą katastrofę wojenną, że trzeba będzie uciekać znów za chlebem do Ameryki. Tak, strażnik naszych finansów mówi za granicą o ucieczce z Polski, zdradza nasze interesy, oddaje pole i dezerteruje! Premier na to wzruszył ramionami i potwierdził, że minister finansów słusznie ostrzega. Bo przychodzą ciężkie czasy. Poza tym Tusk nam powiedział również, że "Jeśli PO nie wygra wyborów, nie powinna ubiegać się o tworzenie nowego rządu".
PO kapituluje, składa broń? PO nie chce już rządzić? No i bardzo dobrze, świetnie, znakomicie..., bo już najwyraźniej nie ma co tu schrzanić, panowie! Nie ma już co sprzedać, a kasa za masową prywatyzację nie wiadomo gdzie się rozeszła. Roztrwoniliście wszystkie kolejne kredyty zaufania. Pusto w żłobie!
Nikt was nie będzie żałował! Ci, którzy w was zainwestowali, którzy na was głosowali w poprzednich wyborach, dzisiaj się wstydzą do tego przyznać. Drugi raz nie popełnią tego błędu. Drugi raz nikt na was nie postawi. Koniec pieszczot.
„Jedenaście dni temu dość mało znany bloger Mieszczuch7 napisał bardzo ciekawą notkę p.t. "Nowy mur - warszawski". Jako pierwszy zauważył on, że dzięki stalowym barierkom Pałac Prezydencki zaczął przypominać warowną twierdzę. Porównał on to do muru oddzielającego Żydów od Palestyńczyków oraz do wysokich płotów, które rozdzielają katolików i protestantów w Belfaście. Później także inni publicyści /n.p. Johny Pollack/ czynili podobne porównania, ale Mieszczuch7 był pierwszy. Jego poprzednia notka o ataku na niezawisłość Rzecznika Praw Obywatelskich też była bardzo interesująca. Warto zaglądać na ten blog.” elig, 28.08.2010
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka